linkin70 pisze:
no to działajcie działajcie czekamy na wyniki
Tak tylko kwestią przypomnienia - do Longa 1.6 pasują "standardowe" wahacze (a'la) Calmini, tylko do Longów 2.0V6, 2.0TD i do krótkich 2.0R4 (i prawdopodobnie 1.9TD, 2.0HDI) potrzebne są inne, bo rama jest w nich szersza niż w modelach 1.6.
slaw pisze:
jeszcze nie pije
podjelismy z Leszkiem temat wachaczy do longa i chyba cos bedzie z tego
wachacz ma wymienny swozen i bazuje na standartowej sprezynie po prostu podnieslismy gniazdo sprezyny
No to super - przynajmniej inwestycja w "tuningową część" się dosyć szybko zwróci - jak się sworzeń kulisty wybije w końcu nie trzeba będzie całego wahacza wymieniać
I tu pewnie
@Salus się też powinien ucieszyć, bo też chyba "wyższych" wahaczy szukał
Tylko tak mi się zdaje, że trzeba by trochę masywniejszych rurek użyć niż do tych wahaczy do 1.6 - te silniki 2.0, a na pewno TD jest sporo cięższy (dlatego oryginalne wahacze do 2.0 są kute a nie tłoczone z blachy)
KozioŁ pisze:
To ja się zapisuję na pierwszą partię, tylko pytanie kiedy będą gotowe? Bo mi potrzeba na już.
Mi też trzeba, ale nie na już - u mnie jeszcze sworznie w miarę ok, ale chyba jeszcze w tym roku będzie wymiana.
Tylko z tego co pamiętam, to może być problem w przegubami: mocno zwiększy się kąt pracy. Wyjścia są dwa i oba mają swoje wady i nie rozwiązują do końca problemu:
-można opuścić półmost, ale jeszcze nie widziałem "niebieskich" opuszczających łap do Longów 2.0 (liczę na Slawa i Leszka)
-można zmienić przeguby na mocniejsze (Leszek podobno ma od Mitsu), ale nie wiem ile z tym jest motania i jakie są koszty
Ogólnie: im dalej w las...