suzuki.info.pl

nie ma wiekiej filozofii - podstawowe narzędzia + trochę chęci i tyle. warsztat musi być dobry, bo to zawieszenie, więc lepiej, by nic nie odpadło w niewłaściwym momencie na forum jest paru takich, co to z nimi można się przypuszczam dogadać

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Pod sprężyny dystanse - na allegro wpisz polibusze znajdiesz tam firmę z okolic olkusza wybierz przód 50mm tył 70mm ,w praktyce to są 45 i 65mm- koszt 200zł .Z przodu obróć mocowania amortyzatorów (na tym forum znajdziesz co i jak)- koszt trochę własnego czasu, a z tyłu amortyzatory od poloneza (tez najdziesz na forum dokladnie jakie itp. )-koszt ok 85 zł szt.Żeby wszysko grało powiniewnieś przedłużyć odboje z przodu o 2 cm i z tyłu o 5,5 cm (najlepiej dystanse metalowe o tych długościach).Po tym zabiegu auto bedzie miało dużo wiekszy prześwit.Do twoich potrzeb z tego co piszesz, nie musisz robić dystansu pod sierżanta i na wał.Jak Dozbierasz kasy zmień opony na 235/75/15 lub 235/70/16 zależy jakie masz felgi.Jak to wszystko zrobisz zapewniam cię ze stwierdzisz ze auto jakie masz na dzien dzisiejszy nie było autem terenowym w porównianiu do tego co bedziesz miał . - A jak sie zajawisz to bedziesz studjował forum i kombinowal ze springami mecedes, felicja , samara itp.itd. hehe Chociaż to i tak mniejszy przskok .
Pozdrawiam !

_________________
Vitara Cabrio 2.0 16v 98r

Zapomniałem !
Na asfalcie trakcja praktycznie taka sama . No prawie bo środek ciężkości trochę wyżej .

_________________
Vitara Cabrio 2.0 16v 98r

Jestem leśnikiem przez jakiś czas jeździłem na gumowych dystansach ale z innymi oponkami po lesie(przez jakiś czas miałem takie jak Ty) także nie było to najgoprsze rozwiązanie, fakt że nienajlepsze, ale na Twoje "dróżki" spokojnie wystarczy.
Ja już bym teraz tego niezakładał, ale wszystko zależy gdzie i jak bedziemy auto wykożystywać

_________________
Grand Vitara II 2,0 16v 2007r.
Lift EFS
Opony 235/75/16

Bo kupiłeś auto do jazdy po lesie i czasem trzeba zahaczyć dołem ,(prawdziwe terenówki mają zryte spody )a z liftem i tak zryjesz spód auta ,bo po prostu będziesz chciał w większe dziury wjechać .
opony 255/60 to się nawet do jazdy po aswalcie nie nadają ,a w koleinach porażka ,jak kilka dni popada deszcz ,albo śnieg w lesie to se pojedzisz na takich walcach.

tłumik podnieś ,bo trochę za bardzo Ci wisi ,dospawaj do niego ślizgi ,żebyś mógł go ciagnąć po ziemi spokojnie nie martwiąc się ,że się urwie ,wymień opony na węższe i wyższe ,tylko nie przesadż i się ciesz ,ze masz nie zmotaną vitarę

_________________
602335210 Janusz

Tłumik podniosę. Czyli radzisz nie szukać bardziej płaskiego i robić przekładki. Dodatkowo na tłumik od spodu przyczepię bachę 0,8 mm z prowadnicą. Tak żeby go za szybko nie podziurawić Tu zyskam może 2 cm maksymalnie 3 cm. A z oponami może być kłopot. Trochę żal kupować jak sam mam prawie nówki. Tak myślę o tym co napisał maly2000. Jak to jest w miarę proste w motażu to może uda mi się to samodzielnie zrobić. Obawiam się tylko komplikacji. A może po przeczytaniu forum jestem trochę przewrażliwiony

co do opon - zmień koniecznie. Przelatałem na takich koło 10tys. km, w terenie też ... aktualnie leży 5 szt. w garażu i się kurzy - w Polsce są bezużyteczne, ba, wręcz niebezpieczne.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Zwłaszcza na koleinach
Jak pierwszy raz siadłem do tej Vitarki i się nią przejechałem to mało z drogi nie wypadłem

no właśnie. Jak zmienisz opony na 235 ulub węższe, to zaczyna się inna jazda ... wtedy Ty decydujesz gdzie jechać Im węższe, tym się fajniej prowadzą. Mi się najlepiej jeździ po czarnym na 195R15.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Tanio i prosto , to odkręć tłumik, ja tak jezdziłem vitarka bez tłumika chodzi cicho

_________________
Czarna Vita Chrzanów Obecnie mega zmotana i jeździ jak czołg
http://www.youtube.com/user/wojgoffer

gdzies wczesniej napisales, ze chcesz podlozyc pod tlumik blache 0,8 mm - to za cienka blacha - jesli juz cos takiego bedziesz chcial zrobic to wg mnie przynajmniej 3 mm.

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

Akurat mam 0,8. Może uda skombinować się 1,5 mm. Ale 3 mm to już chyba za duzo. Tą blachę trzeba jeszcze powyginać. Z 1,5 będzie już kłopot a co dopiero z 3.

0,8 wygina sie latwo - i wlasnie dlatego powinna byc grubsza blacha, zeby w terenie sie nie wyginala tak szybko

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego

Radzę tak jak Arek 3mm minimum. 0.8mm to dobrze nadziana złamana gałąź przebije na wylot.

Z podnoszenia tłumika to chyba nici. W sposób naturalny (bez cięcia i spawania) udało mi się podnieść tłumik o 0,5 cm. Czyli prawie nic. Gumy podtrzymujące tłumik naciągnięte na maxa. Cięcie i wspawanie wyżej tłumika wyceniono w warsztacie na 150 max 200 zł (bo tłumik trzeba cały demonotwać i wspawać kolanko icoś tam jeszcze). Chyba nie warto w to się bawić. No chyba będę zmuszony zrobić tego lifta na dystansach.