suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

odleglosc miedzy mostem a rama w seryjnej vitarce
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=12&t=370
Strona 1 z 2

Autor:  vaiker [ sob sie 25, 2007 5:28 pm ]
Tytuł:  odleglosc miedzy mostem a rama w seryjnej vitarce

czy moglby ktos w nielifotwanej 3 drzwiowej vitarce zmierzyc mi odleglosc miedzy rama a mostem ? w tym miejscy gdzie gniazdo sprezyny tylnej wspawane jest w rame, potrzebne mi to do oceny jakie dokladnie dystasne musze zrobic bo na sprezynach samary lift mam taki jaki chce, wrecz idealny, ale te sprezyny sa za miekkie niestety i kultura ich pracy jest fatalna ;/

chodzi konkretnie o gore rury w kotrej sobie leci polos i dolna krawedz ramy nad polosia

Autor:  slaw [ sob sie 25, 2007 5:47 pm ]
Tytuł: 

chodzi ci o odległosc miedzy dolna miska sprezyny a gurną :?:

Autor:  vaiker [ sob sie 25, 2007 6:25 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  slaw [ sob sie 25, 2007 8:24 pm ]
Tytuł: 

ok jutro :wink:

Autor:  Masmo [ sob sie 25, 2007 11:03 pm ]
Tytuł:  Re: odleglosc miedzy mostem a rama w seryjnej vitarce

vaiker pisze:
..... ale te sprezyny sa za miekkie niestety i kultura ich pracy jest fatalna ;/...

:?: :roll:
Za miekkie?? Jak dla mnie są ok. Moze coś masz nie tak z amortyzatorami, właściwie chyba amortyzator bardziej odpowiada za sposób pracy zawieszenia...

Autor:  piotr_z [ ndz sie 26, 2007 3:56 pm ]
Tytuł:  Re: odleglosc miedzy mostem a rama w seryjnej vitarce

Masmo pisze:
vaiker pisze:
..... ale te sprezyny sa za miekkie niestety i kultura ich pracy jest fatalna ;/...

:?: :roll:
Za miekkie?? Jak dla mnie są ok. Moze coś masz nie tak z amortyzatorami, właściwie chyba amortyzator bardziej odpowiada za sposób pracy zawieszenia...


dokladnie jak piszesz, srednica drutu identyczna jak w seryjnej, srednica srezyny tez podobna tylko dlugosc wieksza wiec .....

moze vaiker jakies inne kupil :roll:

Autor:  slaw [ ndz sie 26, 2007 5:07 pm ]
Tytuł: 

13 cm :wink:

Autor:  vaiker [ ndz sie 26, 2007 9:40 pm ]
Tytuł: 

czyli samarowska daje 7-8 cm liftu, po zmierzeniu u mnie 20,5 i 21 cm, ja nie mam nic do tych sprezyn bo w sumie jako jeden z pierwszych je montowalem i jeszcze paru kumplom, chodzi o to ze one sa mimo wszystko troche szersze- co na maxymalnym scisnieciu powoduje obcieranie o krawedz gniazda, co z tego ze drut jest ten sam, jest wiecej zwojow i autko sie bardziej giba, pamietam dobrze jak rozhustywalem swoja na dystansach i orginalnych sprezynach i widze jak ja latwiej rozbujac na samarowskich, oczywiscie to daje WIELE dla wykrzyzy, pytanie bylo w sumie z czystej ciekawosci, tutaj wychodzi na to ze dystansa pod sierzanta tez trzeba zrobic na jakies 5-6 cm minimum , a ja sie biore jutro za kombinowanie dlaczego moja prawa sprezyna siedzi wygieta a lewa idealnie prosciutko jak na zdjeciu . . .

Autor:  piotr_z [ ndz sie 26, 2007 10:02 pm ]
Tytuł: 

z tym obcieraniem to przez to, ze w vitce oryginal jest na gorze mniejszy srednicą a samarowski jest bez redukcji srednicy. ja to rozwiazalem naciagajac gumowego weza na pierwszy zwoj z gory i z dolu. sprezyny "stoja" prosto i nie obcieraja.

Autor:  slaw [ ndz sie 26, 2007 10:16 pm ]
Tytuł: 

vaiker pisze:
czyli samarowska daje 7-8 cm liftu, po zmierzeniu u mnie 20,5 i 21 cm, ja nie mam nic do tych sprezyn bo w sumie jako jeden z pierwszych je montowalem i jeszcze paru kumplom, chodzi o to ze one sa mimo wszystko troche szersze- co na maxymalnym scisnieciu powoduje obcieranie o krawedz gniazda, co z tego ze drut jest ten sam, jest wiecej zwojow i autko sie bardziej giba, pamietam dobrze jak rozhustywalem swoja na dystansach i orginalnych sprezynach i widze jak ja latwiej rozbujac na samarowskich, oczywiscie to daje WIELE dla wykrzyzy, pytanie bylo w sumie z czystej ciekawosci, tutaj wychodzi na to ze dystansa pod sierzanta tez trzeba zrobic na jakies 5-6 cm minimum , a ja sie biore jutro za kombinowanie dlaczego moja prawa sprezyna siedzi wygieta a lewa idealnie prosciutko jak na zdjeciu . . .

stosuje samare od 3 lat zmien gume w górnym gniezdzie na inna i amorki na podwónego działania i bedzie ok

Autor:  mdeja [ pt sie 31, 2007 9:44 am ]
Tytuł: 

A dla potomnych co mnie pytali skąd i z jakiej Audicy miałem sprężyny które sprzedałem Gruzinowi i Żonie Gruzina.
To są sprężyny tylne z AUDI 90. Kupiłem właśnie takie same ale nowe z firmy KAGER do mojego Koziołeczka na tył.
Parametry:
długość 400 mm
drut wg suwmiarki 10,5 mm a wg kataloga 11 mm
Średnica zewnętrzna sprężyny 99 mm (albo 105 - zapomniałem...)

Fajne, miękkie, długie i węższe od samarowskich. Cena - na zniżke kumpla 60 zł za sztuke nówki - dostępne w FOTA S.A.
Tylko nie wiem Tomaszu czy ich miękkość by Tobie odpowiadała. DLa mnie Samara w samuraju była za twarda, po za tym za szerokie zwoje powodowały że źle siedziała na gnieździe i bałem sie że wypadnie z gniazda.

Autor:  Masmo [ pn wrz 03, 2007 9:43 pm ]
Tytuł: 

vaiker pisze:
... co z tego ze drut jest ten sam, jest wiecej zwojow i autko sie bardziej giba. . .

Muszę trochę Ci przyznać rację. W sobotę jechałem na OP i z pełnym obciążeniem nie powiem żebym się czuł pewnie na zakretach..... :roll: . W teren to spoko ale na czarnym trzeba uważać.

Autor:  piotr_z [ pn wrz 03, 2007 10:08 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem jak to u Was, ale ja zadnych problemow z tymi sprezynami nie mam. na czarnym i szutrach spokojne i stabilne, w terenie ladnie sie krzyzuja. moze to kwestia amorkow i jakichs luzow w tynym zawieszeniu.

Autor:  slaw [ pn wrz 03, 2007 11:23 pm ]
Tytuł: 

albo w teren albo na czarne złotego liftu nie ma :wink:
a mocniejsze amory pomogą stosuje przy wiekszym lifcie i jest ok :wink:

Autor:  piotr_z [ wt wrz 04, 2007 7:39 am ]
Tytuł: 

slaw pisze:
albo w teren albo na czarne złotego liftu nie ma :wink:
a mocniejsze amory pomogą stosuje przy wiekszym lifcie i jest ok :wink:


no pewnie, ze nie ma. ale zachowuja sie one (sprezyny) w sposob zadowalajacy w obu przypadkach. jakbym chcial ideal na asfalt to bym se jakiegos plaskacza kupil :roll:

na dzien dzisiejszy samara jest dla mnie bliska zlotego srodka

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/