suzuki.info.pl

Witam wszystkich!
Mam problem mianowicie LONG 2.0 TD. założyłem polibusze 3cm. sprezyny i amory z przodu, z tyłu facio przepawał mi mocowania dolne amorów. i dobija ja holera. Co robic??

no to niech ten "facio" po sobie poprawi jak zepsuł tak dobry samochód

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Może tylne podkładki są za niskie względem podniesionych amorków. Niektóre są w rzeczywistości niższe niż podaje producent.

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"

Przedłuż odboje. Ale moim zdaniem nie trzeba było ruszać dolnych mocowań, chociaż.. oryginalnie są trochę za nisko.

_________________
2.0 V6

co mam zrobić z odbojami? suzia stoi prosto, jak jadę sam albo z pasażerem nie ma problemu, zaczyna się kiedy z tyłu ktoś siedzi każda dziura i amor dobija.

To jak przespawał wyżej mocowania to ograniczył skok amora w dół. No i to plus podkładka do sprężyny i będzie dobijać. Niech poprawi co spieprzył i przedłuż amor albo załóż nowy dłuższy.

_________________
Vitara Long 1.6 16V + Blos

Jak podniósł dolne mocowanie to skrócił skok w górę a wydłużył w dół. Ruch mostu w górę kończy się teraz na amortyzatorze zamiast na odboju. Chyba że coś mi się pomieszało.

Tak czy siak spieprzył Ci koleś zawieszenie, niech teraz poprawia tylko najpierw trochę pomyśli.

_________________
2.0 V6

Obniżyć dolne mocowanie jak było albo motać podwyższone górne, pierwsza opcja o niebo lepsza.

_________________
Było v6, jest kolejne

Albo wyższe podkładki pod sprężyny...ewentualnie accordy. Ale wydawać na accordy jak zostaje standardowy amor to chyba bez sensu, bo nic się nie zyskuje na wykrzyżu i tak.

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"

jak da dłuższe sprężyny/podkładki to amora będzie brakować, on jest przeznaczony do seryjnej sprężyny, a przesunięcie dolnego mocowania w góre sprawia tylko tyle, że na dobiciu sprężyna ma jeszcze zakres pracy w zapasie, a amorowi już brakuje

_________________
Było v6, jest kolejne

Prawda, o tym właśnie chciałem napisać tylko kierunki mi się popsztykały

_________________
Vitara Long 1.6 16V + Blos

No właśnie - wygląda na to, że amor jest teraz tak jakby ściśnięty. Na mój rozum: dołożone podkładki są chyba zbyt niskie w porównaniu do przespawanych mocowań, przy ściskaniu amor dobija. Trzeba go z powrotem rozciągnąć - czyli trochę bardziej odsunąć ramę od mostu - czyli np. wsadzić wyższe podkładki (po taniości) albo rzeczywiście przywrócić mocowania do pierwotnego stanu.

_________________
Long 2.0 TD 1997r, polcalmini i MT > (...) > XL7 2.0 HDI
"Spijmy gorycz co uwiera, niech z trzeźwości nas rozbiera"

ja nie rozumiem po co przespawywać te mocowania? nawet w krótkiej Vitce cabrio (czyli lżejszej już nie ma) jeśli już coś dobija, to właśnie przy pracy ściskającej i to na przedłużonym amorze i lifcie (zmieniony spring). Na oryginalnym zawieszeniu jest tak samo.
Moim zdaniem, to te mocowania powinny wrócić na swoje miejsce, a zamiast amorów oryginalnych dać dłuższe i będzie git.
No albo liftować dalej, aż będzie ok, tylko pytanie, czy Vitka jak dragster nie zacznie wyglądać.
Niech "facio" naprawia

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Na logike , przedłużając amortyzatory zawsze trzeba przedłużyć odboje.

_________________
Vitara Cabrio 2.0 16v 98r

alew takim wypadku podkładkę trzeba dać pod sprężynę i dać taką grubość o ile zostało przesunięte dolne mocowanie.
Wtedy zakres pracy sprężyny wróci do zakresu pracy amora.

_________________
Było v6, jest kolejne