suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

Odboje przedłużać czy nie? Wpływ na wykrzyż (wydzielony)
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=12&t=719
Strona 1 z 2

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 3:38 pm ]
Tytuł:  Odboje przedłużać czy nie? Wpływ na wykrzyż (wydzielony)

kosciej pisze:
Spróbuję...
Zobaczymy - może rzeczywiście gumy pomogą...

Jak na razie zamawiam dzis oponki Matador MP71 235/75R15 :twisted:

I juz się nie mogę ich doczekać...Mam nadzieję, że jakoś dam radę z moimi felgami :)

Jak nie, to będę musiał skombinować choćby stockowe vitary...


No to ja rozumiem :wink: :!:. Co do felg to jak będziesz dorzucał te gumy to pomyśl o modyfikacji odboji gumowych (to może być jakieś rozwiązanie dla Twoich mocno odsadzonych felg). Tak aby tylne koło nie wchodziło tak głeboko:
Obrazek
w nadkole.
Napisałem na 5-tej stronie tego tematu:

3. Wpadłem na pomysł aby zamienić wzorem Marcina odboje tyle że też na przedniej osi na takie od malucha:
Obrazek
Odkręcenie poszło nadzwyczaj elegancko przy użyciu dużej "żabki".
Niestety małe skośnookie ludziki, a może to Kanadyjczycy :?: , znowu zrobili mi kawał. Okazało się że śruba to owszem 10-ka ale o nietypowym drobnym gwińcie. Sobota noc niestety nie była dobrym momentem na szukanie odpowiedniej śrubki i wkręciłem grzecznie orginalny odbijacz. :cry:


Teraz już wiem że ta nieszczęsna śruba to M10x1,25. Musi wystawać jakieś 3-4 cm z nowo motanego odboju.
Sytacja jest identyczna na przodzie i na tyle. Ja u siebie z przodu wyminiłem na te od malucha. Są jakieś 3,5 cm dłuższe.
Na Twoim miejscu wyposażyłbym się w dużą ilość dużych podkłądek pod M10 i zrobił odbój na tyle wysoki żeby opona nie dotykała rantu błotnika. Nie wiem na 100% czy to wyjdzie ale spróbować warto. Wykrzyż co prawda pogorszysz, ale może opon nie potniesz. :roll:

P.S. Temat odboi od malucha pierwszy obczaił mdeja i opisane zostało to na stronie:
http://suzuki.a-ng.eu/?t=7;31;&a=74
Na stronie proponuje dopisać że odboje przedniej i tylnej osi są identycznie a śruba odboi to M10x1,25 (do dostania bez problemu w dobrych sklepach ze śrubami).

Autor:  BARTEK W. [ śr lut 20, 2008 6:55 pm ]
Tytuł: 

@Masmo, odnośnie tych odboji, to zgadza się , ale mam pytanko zastosowanie czegoś takiego zmniejsza nam chowanie się koła w nadkole- czyli zmniejszamy sobie wykrzyż?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 7:10 pm ]
Tytuł: 

BARTEK W. pisze:
Masmo, odnośnie tych odboji, to zgadza się , ale mam pytanko zastosowanie czegoś takiego zmniejsza nam chowanie się koła w nadkole- czyli zmniejszamy sobie wykrzyż?

W wypadku mocno odsadzonych (ET -35) felg @kosciej'a żeby nie ciąć opon krawędzią błotnka na wykrzyżu trzebaby zastosować jakiś ogranicznik ugięcia tylnego mostu. Te odboje przy odpowiedniej długości powinny tak zadziałać. Jaka to powinna być długość i czy to ma sens to trzebaby poeksperymentować. Jest oczywiste że jak nie dupuścisz ugięcia koła to wykrzyż będzie mniejszy.
Ja przykręciłem do siebie do przodu te odoje tak na wszelki wypadek. Nie miałem okazji jeszcze się przekonać czy przednie koło może mi się tak ugiąć żeby dotknąć odboju i czy wtedy koło będzie o coś haczyć. Nie miałem do dyspozycji takiej rampy żeby wykożystać możliwości wykrzyżu nowego zawiasu :wink: .

Autor:  BARTEK W. [ śr lut 20, 2008 7:19 pm ]
Tytuł: 

Dodsałem pare fotek moich wykrzyży :wink:

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 7:31 pm ]
Tytuł: 

BARTEK W. pisze:
Dodsałem pare fotek moich wykrzyży :wink:

Raczej daleko do maksymalnych :wink: : I u Ciebie bodylift umożliwia chowanie opony w błotnik.
Tym zdjęciem już się chwaliłem i to też nie był max:
Obrazek
Na amorach S1106 most może stanąć naprawde pod sporym kątem :!: Jak opona będzie za szeroko i się nie schowa to będzie pocięta. Stąd tem pomysł na długie odboje...

Dla porównania na zawisie na wzór Calmini:
Obrazek

Na 31" tył zupełnie bezproblemowy. Obniżył się zasdaniczo punkt obrotu mostu. Mimo braku body lifta z tyłu koło ma pełną swobodę.

Autor:  BARTEK W. [ śr lut 20, 2008 7:34 pm ]
Tytuł: 

Dodam jeszcze jedno, standard amor.:wink:

Obrazek

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 7:43 pm ]
Tytuł: 

BARTEK W. pisze:
Dodam jeszcze jedno, standard amor.:wink:

Obrazek


Przednie prawe kółko i tylne lewe w powietrzu??? Hehehe :lol: :lol: ... Dlatego namawiałem Cię na zmianę amorów na S1106 i odwrócenie mocowań z przodu. Gdybyś miał dłuższe amory koła dotykałyby gleby....
Ja podobnie zawisłem mając gumy i seryjne amory w niewinym dołku. Tak się wtedy wku...wiłem że postanowiłem motać. :wink:

BTW żółte amory z przodu?? Zapodałeś B6???

Autor:  BARTEK W. [ śr lut 20, 2008 7:54 pm ]
Tytuł: 

No tak , to było w Pajęcznie,nie miałem jeszcze z tyłu poloneza, a amory przednie standard- firmy al-ko.

Autor:  slaw [ śr lut 20, 2008 9:09 pm ]
Tytuł: 

Masmo pisze:
[Ja przykręciłem do siebie do przodu te odoje tak na wszelki wypadek. Nie miałem okazji jeszcze się przekonać czy przednie koło może mi się tak ugiąć żeby dotknąć odboju i czy wtedy koło będzie o coś haczyć. Nie miałem do dyspozycji takiej rampy żeby wykożystać możliwości wykrzyżu nowego zawiasu :wink: .


i nie bedziesz chyba miał okazji sprawdzic odbojnika bo role ograniczenia spełnia u ciebie amortyzator :wink:

a tez ogranczenie pracy zawiechy jest karalne :lol:

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 9:17 pm ]
Tytuł: 

slaw pisze:
Masmo pisze:
[Ja przykręciłem do siebie do przodu te odoje tak na wszelki wypadek. Nie miałem okazji jeszcze się przekonać czy przednie koło może mi się tak ugiąć żeby dotknąć odboju i czy wtedy koło będzie o coś haczyć. Nie miałem do dyspozycji takiej rampy żeby wykożystać możliwości wykrzyżu nowego zawiasu :wink: .


i nie bedziesz chyba miał okazji sprawdzic odbojnika bo role ograniczenia spełnia u ciebie amortyzator :wink:

a tez ogranczenie pracy zawiechy jest karalne :lol:


Przy dynamiczniej jeździe napewno amor nie da się za mocno ugiąć, ale boję się sytacji gdy wolno wjadę w jakiś extrem wykrzyż i miekka sprężyna wpuści mi koło tak głęboko że zacznie mi opona powiększać nadkole :wink: :
Obrazek
powyżej już dużo nie brakowało... a wykrzyż nie był maksymalny i to jest na tych wzmacnianych sprężynach od 200 b.
Pewnie teoretyzuje... ale na usprawiedliwienie dodam że ten odbój od malucha jest tylko jakieś 3,5 cm dłuższy :wink: .

Autor:  kosciej [ śr lut 20, 2008 11:00 pm ]
Tytuł: 

Pomysl z odbojami mi sie podoba - Fajny jest :)

Postaram sie go zrealizowac - zobaczymy czy sie uda dostac te sruby...

Sie zastanawialem nad ewentualnym nagwintowaniem na nowo otworow po starych odbojach. A swoja droga, to bym musial dokladnie sprawdzic, bo moje 255 po lifcie z tyłu się chowają w nadkole. Może wystarczy tylko sklepanie rantu?

Pozdr!

PS. Tak ładnie ?? :lol:

Autor:  Masmo [ śr lut 20, 2008 11:08 pm ]
Tytuł: 

kosciej pisze:
Pomysl z odbojami mi sie podoba - Fajny jest :)

Postaram sie go zrealizowac - zobaczymy czy sie uda dostac te sruby...

Sie zastanawialem nad ewentualnym nagwintowaniem na nowo otworow po starych odbojach. A swoja droga, to bym musial dokladnie sprawdzic, bo moje 255 po lifcie z tyłu się chowają w nadkole. Może wystarczy tylko sklepanie rantu?

Pozdr!

PS. Tak ładnie ?? :lol:


Śruby bez problemu dostaniesz w dobrym sklepie ze śrubami (np. w Gdańsku na Czarnej). Jest to metryczna śruba tylko drobniejszy gwint. Zresztą cała Vitara jest poskręcana na takie śrubki... Żadnych standartowych metrycznych :evil: .

Nie kombinuj z żadnym gwintowaniem. Obcinasz oginalną śrubę w odboju malucha i wiercisz w jej miejscu otwór f1 10. Od środka wkładasz śrubę z dużą podkładką M10x1,25. Finał. Trwa to 5 min/odbój.

Jesteś pewny że wejdą Ci na MAXYMALNYM wykrzyżu :?: Coś mi się nie chce wierzyć... U mnie napewno nie było 4 cm na szerokość od opony :!: Spróbuj przodem wjechać w jakąś sporą dziurę.....

Autor:  kosciej [ sob lut 23, 2008 10:53 pm ]
Tytuł: 

Nie zmotałem w końcu odboju....Z tyłu to nie będzie problemu..

W dziurę powiadasz?

Ok - wjadę w dziurę i wyślę fotki :)

Autor:  Masmo [ sob lut 23, 2008 11:42 pm ]
Tytuł: 

kosciej pisze:
Nie zmotałem w końcu odboju....Z tyłu to nie będzie problemu..

W dziurę powiadasz?

Ok - wjadę w dziurę i wyślę fotki :)


No, tylko jednym kołem :!: Tylko żebyś później wyjechał :lol: to najlepiej na jakiejś pochyłosci..

Autor:  Masmo [ wt wrz 09, 2008 10:19 pm ]
Tytuł:  Re:

Masmo pisze:
slaw pisze:
Masmo pisze:
[Ja przykręciłem do siebie do przodu te odoje tak na wszelki wypadek. ......


i nie bedziesz chyba miał okazji sprawdzic odbojnika bo role ograniczenia spełnia u ciebie amortyzator :wink:

a tez ogranczenie pracy zawiechy jest karalne :lol:


Przy dynamiczniej jeździe napewno amor nie da się za mocno ugiąć, ...... .


Już nie będę nigdy pisał "napewno". Na czasówkach na Kościerzynie koła przednie waliły mi o nadkola :evil: :evil:

Muszę więc koniecznie zmotać odboje. Ktoś kiedyś pisał że te od malucha są za miekkie i niestety chyba dużo w tym racji. Ktoś ma pomysł na twardsze i conajmniej tak długie jak te od malucha??

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/