suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=29&t=14557
Strona 1 z 2

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 2:06 pm ]
Tytuł:  Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Panowie pomocy!, wczoraj rozwierciłem górne otwory w skórkach i problem tatry nie znikł, jadąc do przodu koła stoją jak by nic nie rozwiercał a a do tyłu to tatra robi się odwrotna że koła leżą jak w driftowozie. Czy to jest spowodowane brakiem rozpórki, czy coś ze zbieżnością?, bo tej też nie ma.
Ręce opadają

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 2:07 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

W amorkach miało być telefon przekręca

Autor:  koziołek [ czw cze 18, 2015 2:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Borze, znowu nic nie rozumiem. :mrgreen:

Jadąc do przodu jest tatra a do tyłu antytatra?

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 3:22 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Tak, jadąc do przodu jest tatra, a do tyłu koła zmieniają kąt i robi się antytatra tyle że za duża

Autor:  NuVo [ czw cze 18, 2015 3:27 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Co Ty rozwierciłeś? Które otwory?
O Borze sosnowy :mrgreen:

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 3:31 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Rozwierciłem otwory górnej śruby dolnego mocowania amora, te przy zwrotnicy.

Autor:  marirus [ czw cze 18, 2015 4:19 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

W strone koła czy w stronę cylindra amortyzatora rozwierciłeś?

Autor:  zbys19 [ czw cze 18, 2015 4:39 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

a nie lepiej zamiast fasolków było dać mimośrody?? :D

Autor:  koziołek [ czw cze 18, 2015 4:57 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Tylko jak ten kąt się tak zmienia to jest ciekawe. :shock:

Autor:  marirus [ czw cze 18, 2015 5:00 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Może dolnej śruby nie dał :roll: albo sam nie wiem :roll:

Autor:  biernik [ czw cze 18, 2015 5:20 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Pewnie sworznie rozwalone, albo gumy na wachaczach.

Autor:  kamil050 [ czw cze 18, 2015 5:30 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

proponowałbym przejrzeć dokładnie stan wachaczy a jeśli sa ok to ustaw zbiezność. Ja zanim ustawiłem zbieżność to robiła mi sie antytatra a po ustawieniu miałem standardową starą tatre:)

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 9:54 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

Gumy, swożnie nowe, wahacze jeszcze ok, dolna śruba jest, zbieżność do ustawienia tyle ze muszę poczekać na konkretnego gościa który mi to zrobi bo na 10000 miasto jest 4 stacje i we wszystkich fachowcy mówią że to nie od zbieżności a nawet nie próbują ustawiać.

Autor:  gruby93 [ czw cze 18, 2015 9:56 pm ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

marirus pisze:
W strone koła czy w stronę cylindra amortyzatora rozwierciłeś?


rozwiercałem w stronę amortyzatora w drugą stronę to pewnie na krawędzi opony bym jechał.

Autor:  radzik071 [ pn cze 22, 2015 10:55 am ]
Tytuł:  Re: Zrobione fasolki na amorach i kolejny problem :(

po tym co piszesz to masz przednie koła zbieżnie.
prosta sprawa - jadąc do tyłu koła chcą odjechać od auta czyli ciągną wahacze na zewnątrz, a że wahacze są pod kątem to zaczynają się prostować do poziomu i auto idzie w dół i robi się antytatra.
Ustaw sobie sam zbieżność i po kłopocie.
Obrazek

dobrze ustawioną zbieżność można sprawdzić na równym betonowym placu.
jedziesz sobie powolutku przód - tył i patrzysz czy przód się podnosi/opuszcza - jak tak to znaczy, że jest dalej zła zbieżność.

Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem ale po Pajęcznie ciężko się myśli w poniedziałek rano :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/