suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

problem z alternatorem???
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=29&t=1752
Strona 1 z 1

Autor:  arek_m [ czw mar 26, 2009 8:12 pm ]
Tytuł:  problem z alternatorem???

witam!
jak pewnie zauwazyliscie jestem nowym posiadaczem viertarki i jak to na poczatku zazwyczaj bywa mam [mam nadzieje, ze maly] problem. zaraz po zakupie suzy okazalo sie, ze jest problem z odpaleniem. po podlaczeniu sie do drugiego samochodu odpalila bez problemu. po przejechaniu do domu pierwszych 500 km i zostawieniu na kilka godzin bez wlaczania mialem nadzieje, ze aku sie podladowal i zakreci - niestety nie zakrecil :( . oczywiscie wymienilem aku na nowy wg standardowych parametrow. znowu viertarka postala 1,5 dnia i rano na nowym akumulatorze odpalila dopiero przy 4-5 probie [temperatura powietrza na zewnatrz ok. -1]. podjechalem nia do pracy i po 8 godzinach stania na sloncu [temperatura powyzej zera - wiosna idzie!!! ;) ] mimo wszystko musialem pare razy probowac, bo znowu nie krecila :( . poradzcie - co to moze byc?? nie znam sie na elektryce i mechanice, nie wiem czy temperatura na zewnatrz powinna miec jakis wplyw [a jesli tak to wydaje mi sie, ze na pewno nie przy tylu stopniach, bo co bedzie przy minus 15-tu?], dlatego wlasnie zwracam sie do fachowcow [moze guru tez cos doradzi? ;) ].
z gory dziekuje za konstruktywne rady i pozdrawiam wszystkich!!!

Autor:  WOLVERINE [ czw mar 26, 2009 8:24 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

voltomierz, sprawdz ile sztrumu ma aku bez ładowania, odpal suke, i zmierz ponownie, będziesz wiedzial czy nie ładuje czy aku zdechł.

Autor:  Przemas601 [ czw mar 26, 2009 8:32 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

Sprawdź czy nie masz poboru prądu przy wyłączonej stacyjce,spotkałem się już z tym że oświetlenie bagażnika cały czas się swieciło i rozładowywało aku,albo antena automatyczna,nie mówię ze w vitce. Weź amperomierz,odłącz jedną klemę i włącz go w szereg,zmierz pobór prądu,ale też nie zapominaj o sprawdzeniu ładowania.

Autor:  arek_m [ czw mar 26, 2009 8:51 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

dziekuje za szybka odpowiedz, ale ja nie mam nawet jeszcze skrobaka do szyb [chociaz dzisiaj rano bylby sie przydal ;) ], a co dopiero amperomierz czy voltomierz. prawdopodobnie bede musial poszukac jakiegos elektryka w poblizu rembertowa.
jeszcze raz wielkie dzieki za blyskawiczna odpowiedz.
wchodze na to forum od ok. 1,5 roku [jeszcze jako niezalogowany] i nie raz widzialem pochwaly za szybkie reakcje na czyjes pytanie. nie spodziewalem sie jednak, ze i ja bede mial jakis problem, z ktorym bede sie musial do was zwrocic i do tego otrzymam tak szybko odpowiedzi ;)

jeszcze, zeby tak szybko znikaly te klopoty ;)


pzdr.

Autor:  kosciej [ czw mar 26, 2009 10:01 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

Idź na bazarek i kup multimetr za 10PLN :mrgreen: I woź w aucie ze sobą ;)

Autor:  piotrk [ czw mar 26, 2009 10:59 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

zanim zainwestujesz 100 PLNów w wizytę u elektryka, kup multimetr jak kosciej radzi, taki byle jaki marketowy za 10 PLNów (najwyżej Ci się na przyszłość przyda). Elektryk zrobi dokładnie to:
Na początku zmierz napięcie na aku, po nocy, jak koledzy radzą. Jak ma mniej niż 10.5 V to do wyrzucenia jest.
Potem odpal (jak się da ;-)) i zmierz ponownie napięcie w ten sam sposób, na klemach - jak masz koło 14.4V - jest ok, jest ładowanie. Przegazuj go i patrz na napięcie, jak dalej jest podobne, to regulator też jest ok.
Potem, jak Przemas601 radzi, wyłącz silnik, wyłącz wszystko co tylko się da (odbiorniki prądu). Odkręć klemę na masie, multimetr ustaw jako amperomierz, wepnij go w szereg i zobacz jaki prąd płynie. Jak 0, lub blisko 0, to nic Ci nie rozładowuje aku ;-).
Całość powinna Ci zająć koło 10 minut ;)
Jeśli wszystkie powyższe testy będą ok, to przyczyn można szukać gdzie indziej i na pewno będą bardziej tajemnicze :mrgreen:

EDIT: Aha, jeszcze z ciekawostek. Ja posądzałem słabe aku o słabe kręcenie - było podobnie ... myślałem, że aku trzyma napięcie ale pojemność stracił i nie był wstanie dać odpowiedniego prądu dla rozrusznika. Wymieniłem aku i to samo ... okazało się, że rozrusznik umierał ;-) Akumulator jedynie świeżo naładowany i ciepły był w stanie dać taki prąd, żeby fajnie obrócić, jak postał, olej zgęstniał (podobna pora była), opory wzrosły, aku mniejszy prąd mógł dać i ... cenzura - jedynie rzężenie było :lol:
Ot taka historyjka z życia wzięta - może Ci coś podpowie.

Autor:  arek_m [ pt mar 27, 2009 12:46 am ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

thx!!! kupie co trzeba i sprobuje powalczyc. dam znac jak sie to wszystko skonczylo.

pzdr.

Autor:  arek_m [ pt mar 27, 2009 10:00 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

jeszcze nic nie kupilem [nawet wczesniej wspomnianej skrobazki do szyb, ale mam nadzieje, ze juz sie nie przyda przed pozna jesienia ;) ], za to dzisiaj viertarka palila bez problemu. nie mam pojecia o co chodzi - moze sie wystraszyla, ze cos bedzie do niej podlaczane? ;)
oczywiscie z kompletnego przegladu nie rezygnuje i czeka mnie wymiana rozrzadu, oleju itp.

hmmm ... ? ale to wszystko to juz chyba powinienem wkleic do towarzyskich w temacie "kto jest teraz pijany" ;) [w koncu piatek jest ;) ]


p.s.
przepraszam za kasztany :wink:

Autor:  piotrk [ pt mar 27, 2009 10:47 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

arek_m pisze:
... dzisiaj viertarka palila bez problemu. nie mam pojecia o co chodzi - moze sie wystraszyla, ze cos bedzie do niej podlaczane? ;)
oczywiscie z kompletnego przegladu nie rezygnuje i czeka mnie wymiana rozrzadu, oleju itp.
....
może masz luźne lub uszkodzone kable na aku, alternatorze, rozruszniku i jeszcze gdzie tam, warto popatrzeć, pomacać, podokręcać, wyczyścić co się da ;)

Autor:  arek_m [ pt mar 27, 2009 11:01 pm ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

dzieki za info. dobrych rad nigdy dosyc ;) moze innym - swierzym posiadaczom viertarek tez sie przydadza.

pzdr.
arek

Autor:  arek_m [ czw kwie 02, 2009 8:39 am ]
Tytuł:  Re: problem z alternatorem???

piotrk pisze:
arek_m pisze:
... dzisiaj viertarka palila bez problemu. nie mam pojecia o co chodzi - moze sie wystraszyla, ze cos bedzie do niej podlaczane? ;)
oczywiscie z kompletnego przegladu nie rezygnuje i czeka mnie wymiana rozrzadu, oleju itp.
....
może masz luźne lub uszkodzone kable na aku, alternatorze, rozruszniku i jeszcze gdzie tam, warto popatrzeć, pomacać, podokręcać, wyczyścić co się da ;)


witam ponownie!
tak jak obiecalem to odpisuje ;)
piotrk mial racje!!! kable do wymiany razem ze swiecami. po wymianie inne auto - polowa koni zmartwychwstala, rozrusznik kreci za pierwszym razem!!! :mrgreen: jak bylem u mechanika [to byl dobry pomysl przy okazji robienia porzadkow z tlumikiem ;) ], to nie moglem wyjsc z szoku, jak bardzo zapieczone byly swiece. nawet "specjalny" klucz do swiec nie dawal rady - masakra!!!
teraz juz prawie jestem szczesliwy - tylko czekam na wymiane rozrzadu i roznych cieczy w silniku. [slaw, mam nadzieje, ze sie wyrobimy? ;)]
pozdrawiam wszystkich, ktorzy odpisali na moja prosbe, a w szczegolnosci dziekuje za trafna diagnoze "piotrowi ka" [nie wiem jak odmienic twoj nick ;) ]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/