Siedzę sobie właśnie w Vitarze na parkingu i mi vitki już opadły
Objawy:
_czasami_ silnik nie chce zapalić, check-engine miga non stop, nie podając żadnego wyraźnego sygnału ... częstotliwość około 2 Hz (2 razy na sekundę)
po kilku próbach (kluczyk na "0" i od nowa przekręcam), check-engine przestaje mrygać, zapala się światłem ciągłym (jak było wcześniej) i silnik zapala bez problemu i już można jeździć i jeździć ...
1. Nie mogę znaleźć złącza diagnostycznego, ani jednego ani drugiego
więc nie wiem o co biega temu komputerowi i jaki ewentualnie błąd zgłasza ...2. więc rozkręciłem kompa - wszystko ok, stan b. dobry
3. wszystkie wtyki, złączki i inne takie wyczyszczone
4. nie znalazłem jeszcze żadnej sensownej zależności ...
Ktoś wie o co może chodzić?
I gdzie są te złącza?
przegrzebałem forum i stronkę, i foty oraz rysunki ni jak się mają do mojego wozu 
Może mam w dziwnym miejscu złącze 
Z góry dzięki za wszelakie sugestie.
, przeszło mi to przez myśl 2 dni temu, nawet drugi kluczyk nosze ze sobą, a teraz zapomniałem o tym ... potesuje i napiszę ... na codzień używam kluczyka dorabianego, oryginał trzymam w razie W - najwyżej pójdzie do reklamacji, jeśli się psuje (może luty poszły, albo coś nie styka ... bo ostatnio 2x zaliczył lot z 2go piętra zakończony na betonie ...)
rozumiem, że kostka w razie co wygląda jak na obrazku i jest koło puszki z bezpiecznikami, ale co z czym zewrzeć ?
bo można sobie narobić niepotrzebnie dodatkowej roboty ...
... oczywiście równolegle leciały "stare" typy, jak to w Suzuki ...
