suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

WILGOC pod wykładziną
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=5&t=2139
Strona 1 z 1

Autor:  firemann [ śr lip 22, 2009 9:48 pm ]
Tytuł:  WILGOC pod wykładziną

Mam wilgoc pod wykładziną i nie wiem czy wyrzucic ją czy dac inną bo śmierdzi. Najwięcej nasiąkła ta watolina czy coś podobnego do wygłuszenia. Najpierw chcę to wysuszyc a później nie wiem czy wymyyc czy znaleźc inną.

Autor:  piotrk [ czw lip 23, 2009 8:06 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

ja odkąd zimą mi porządnie zamokła podłoga od strony kierowcy walczyłem z wilgocią kilka miesięcy ...
... jedynym słusznym rozwiązaniem okazało się wyrwanie z korzeniami tej watoliny :mrgreen: szczególnie części leżącej na podłodze. Po tym zabiegu szybko wszystko wyschło ;) Niestety bez usunięcia tego "wygłuszenia" w moim przypadku suszenie nic nie dawało :(

Autor:  Pavel [ czw lip 23, 2009 9:47 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

U mnie jak się pokazała wilgoć (tak z 5cm wilgoci było ponad tapicerkę :) ) to wymontowałem wykładziny, wrzuciłem do wanny, wyprałem 3krotnie proszkiem do prania, wysuszyłem i jest ładnie :) Wygłuszenia przeżyły.

Autor:  KozioŁ [ czw lip 23, 2009 9:54 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Ja wywaliłem wykładzinę i jest sucho, tylko gorąco strasznie od silnika i skrzyni. :mrgreen:

Autor:  Zulu [ czw lip 23, 2009 9:43 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Ja wyciąłem wygłuszenie i "dywanik" pod nogami kierowcy,teraz jest sucho i spokój.Aczkolwiek głośniej.
Wkurzało mnie to w zimnie i podczas opadów deszczu że nie wiedziałem co się dzieje z podłogą,a wysuszyć tego nie szło.

Autor:  Gump [ czw lip 23, 2009 11:06 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Ja też się tego pozbyłem, było to zdecydowanie przyczyną korozji podłogi...
Jeszcze nie wykombinowałem co i w jakim stopniu zastapi starą szmatę..

Autor:  moose [ ndz lip 26, 2009 9:29 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Też wywaliłem cały syf z podłóg. Po kosmetyce blacharki od środka wyłożę filcem 15mm ( allegro) i folią do oczek wodnych. Filc kupiłem do wygłuszenia legarów w chacie i jeszcze mi zostało, a folia stoi coś koło 15pln za m2 - jest dosyć odporna na przebicia i dobrze się układa.

Autor:  OKU [ ndz sie 02, 2009 7:25 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

1.zadać sobie pytannie po co kupiłeś Vitare!!!!!
2.wyrzucić wykładzine......
3.całą podłoge pomalować farba okretową albo podobnym chlorokauczukiem - może byc nawet pod kolor nawozia
teraz wszystko mozna spkojnie umyć.Otwierasz korki gumowe i moment masz sucho i czysto.
Minus braku tapicerki - troszkę głośniej i słychać odgłosy których się na poczatku nie slyszało......

Autor:  Krzychu [ wt wrz 15, 2009 10:45 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Dziś uzupełniłem braki w wygłuszeniu podłogi. Stare -orginalne wygłuszenie (warstwa bawełnianego badziewia i filc zostały wyrzucone przy wymianie nagrzewnicy, bo smrodzik był mało przyjemny). Nowość zastosowana przeze mnie podkładki pod wykładziną z karimaty grubości 13mm :wink:
Wycięte samodzielnie kawałki są moim zdaniem dopasowane lepiej niż producent przewidział i spełniają wszystkie wymogi:
1. Wygłuszają
2. Izolują termicznie
3. Nie nasiąkają

Dla wielu z Was to pewnie zbędny luksus, ale może komuś się przyda pomysł :wink:

Autor:  KozioŁ [ śr wrz 16, 2009 3:49 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Krzychu pisze:
2. Izolują termicznie


To by się latem przydało, bo przez gołą podłogę grzeje okrutnie. :mrgreen:

Autor:  sla66 [ śr kwie 14, 2010 10:03 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Nie chciałem zakładać nowego wątku.
Po jesiennej wtopie miałem kupę wilgoci. Szczególny problem stanowiły siedzenia. Wykładzina wyschła w piwnicy ale siedzenia... Pomocą okazał się żwirek dla kotów. Worek silikonowego kosztował 12 zeta. Oprócz wchłaniania wilgoci pochłania zapachy! Siedzenia już suche a i zapachów nie ma. Żwirek łatwo usunąć. Polecam uwadze :wink:

Autor:  Gofer [ śr kwie 14, 2010 3:08 pm ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

obetnij wykładzine na podłodze a zostaw na tunelu od skrzyni jak chcesz miec auto w błota, i żeby efektownie wygladało, albo najlepiej wyrzuć całkiem, lub uzyj żwirku jak przedmówca pisze :D

Autor:  marbad [ wt cze 01, 2010 10:29 am ]
Tytuł:  Re: WILGOC pod wykładziną

Karimata jest
Krzychu pisze:
Dziś uzupełniłem braki w wygłuszeniu podłogi. Stare -orginalne wygłuszenie (warstwa bawełnianego badziewia i filc zostały wyrzucone przy wymianie nagrzewnicy, bo smrodzik był mało przyjemny). Nowość zastosowana przeze mnie podkładki pod wykładziną z karimaty grubości 13mm :wink:
Wycięte samodzielnie kawałki są moim zdaniem dopasowane lepiej niż producent przewidział i spełniają wszystkie wymogi:
1. Wygłuszają
2. Izolują termicznie
3. Nie nasiąkają

Dla wielu z Was to pewnie zbędny luksus, ale może komuś się przyda pomysł :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/