suzuki.info.pl

Przegniła mi osłona zbiornika paliwa. Zakupiłem używkę ale stara trzyma się zbyt mocno. Trzyma się na dwóch śrubach. Śruby skorodowane zalałem płynem penetrującym.
Pytania:
Czy ktoś demontował? Czy są haczyki? Czy to co widzę od dołu to łby śrub czy nakrętki? Czy trzeba kontrować od góry?

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

Z tego co pamietam to osłona trzyma sie na 4 srubach. Te same śruby trzymaja zbiornik. Żadnych niespodzianek nie ma.

_________________
OFF ROAD JEST JAK BAGNO . . . WCIĄGA

No to haczyk może być. Po odkręceniu śrub spadnie mi zbiornik
Trzyma się z lewej. Ta z przodu wygląda jakby miała od góry (nad zbiornikiem) łeb/nakrętkę .

Z odkręceniem muszę się pośpieszyć. Za kilka dni będzie przegląd

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

zbiornik ci nie spadnie
te dwie śruby przy zderzaku są wspólne dwie pozostałe od osłony przykręcone są do ramy a śruby zbiornika do poprzeczki między ramą

_________________
vitka long 1.6 16v 91r lift 2"
vitka cabrio 1.6 8v94r seria- sprzedana

Czyli otwory w tamie są gwintowane? Przy korozji śrub może być problem z demontażem

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

tak są gwintowane ale powiem Ci że lepiej się odkręcały niż te przy zderzaku a moja po tylu topieniach jest nieźle podrdzewiała

_________________
vitka long 1.6 16v 91r lift 2"
vitka cabrio 1.6 8v94r seria- sprzedana

To się mnie lepiej zrobiło
Dzięki

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

No i qupa
Odkręciły się dwie, ktróre i tak nie trzymały osłony.
Lewa tylna się uwolniła od nakrętki wspawanej do wnętrza ramy. Trzeba będzie zdjąć zderzak
Lewa tylna okazała się być 13-tką i skubana się wyrabia. Chyba nie obejdzie się bez cięcia djaksem

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

Jak mawiała klasyk "Już po wszestkiem!".
Odcięte razem z kawałkiem skóry
Wymyśliłem sobie , że "nowa" osłona będzie wypiaskowana i polakierowana proszkowo. Nie chce mi się walczyć z rdzą i nie mieć pewności, praca wytrzyma dłużej. Dodatkowo koszty sprzętu (szczoty i papier ścierny do kątówki) i chemii mogą być równe kosztom piaskowania i lakierowania (za felgi zapłaciłem po 60 za sztukę). W poniedziałek wybadam cenę.

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą