suzuki.info.pl

Komputer, który jest u mnie zamontowany ma nr:
33920-60A70
E2T40671
ponoć jest z innego modelu Vitary - jaki więc powinien być ?

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...

Z tego powodu Ci coś nie działa ?

_________________
michal_cobra
vitara 1.6 8v LPG, Stalowy zderzak + Escape
Lift calmini 2 + 2 cala, LSD, Simex 30"

sprawdziłem i wychodzi ze kompa masz dobrego

_________________
Vitara 2,0 16v, LJ 80

Tak... - miesza obrotami, przy odpaleniu zimnego silnika obroty rosną na prawie 3 tysiące, po czym spadają prawie do zera i znowu rosną, tak jak by komputer dostawał złe dane i ustalał sobie "średnią", jak się nagrzeje to jest lepiej, ale też nie do końca... - trzy osoby mi juz potwierdziły, że jak jest komp. z innego modelu to auto nie będzie do chodzić normalnie...
Jest w miarę dobrze jak jest całkiem nagrzany silnik, ale tylko troszkę przestygnie i obroty idą na prawie 2 tysiące przy odpalaniu...

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...

To mnie teraz przytkało... ! ... - muszę sprawdzić na jakiej podstawie goście stwierdzili, że mam kompa złego ? - jak się dowiem to napiszę...

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...

Witam ja mam podobnie, ale już dałem sobie luz. Komp raczej jest ok. bo kiedyś miałem obroty spoko (nie dawno tak się zaczęło robić). Ważne że jeździ i po rozgrzaniu jest w porząsiu.

mi sie wydaje ze kilku mechaników sobie pokreciło nie tym co trzeba i cos we wtrysku sie spierdzieliło
u kolegi Trackera to samo jest na bezynie rano 3000 potem spada i znów rosnie i tak w kółko
ale na gazie jest ok

_________________
Vitara 2,0 16v, LJ 80

Co do tych obrotów, - wszystko wróciło do normy po zresetowaniu kompa.
Po odpaleniu silnik wchodzi no wysokie obroty, a po chwili stopnowo się one uspokajają (jest tak od trzech dni więc chyba to było to). Do tej pory po odpaleniu auta silnik wchodził na wysokie obroty a następnie gwałtownie te obroty spadały, po dłuższej chwili wszystko wracało do normy. Teraz jest git.

Po powtórnym przeglądzie, czyszczeniu i regulacji (bez wymiany czegokolwiek), jest wreszcie lepiej... - obroty nie rosną za wysoko - wszystko się jakby unormowało - wychodzi na to, że po prostu odpowiednie łapki musiały się za nią zabrać.

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...

pozwólcie, że się dołączę bo nie chcę zaśmiecać forum i zakładać nowego topica

mam problem i nie wiem czy to jest normalne czy też nie

Po postoju kilku godzinnym gdy silnik w mojej vitarce jest zimny słychać jak silnik głośno pracuje ( jestem lakiem ) więc nie wiem co głośno pracuje ( szklanki ? tłoki ?:D )

Zapalam motor obroty wchodzą na około 2,5 tys - 2 tys

Spadają do normy ( 800-400 ) po jakimś czasie ( powiedzmy po 10 min max - zależy od temp )

Jednak na zimnym silniku gdy obroty są wysokie silnik pracuje głośno gdy dodaję gazu, słychać jego pracę,
ktoś mi powiedział, że może to być winna oleju ( mam u siebie zalany 10-40W pół syntetyk ) i mogę zrobić na nim jeszcze z około 5000km - oleju ubywa powoli ale to przez wyciek który jest gdzieś nad miską ( albo i pod ?

Czy wasze vitarki też tak głośno pracują na zimnym silniku ?

Troszkę mnie to boli bo boję mu się dać w palnik jak jest zimny bo zbyt głośno chodzi.


Dzięki z góry

_________________
V6 - lift 5" radzikone było
Jest T4R 5vzfe
http://www.facebook.pl/lukasziewa

nie jestem aż takim fachowcem, ale w mojej wcześniej jak obroty rosły przy zimnym na 3tyś., to faktycznie ta praca silnika była nieprzyjemna, głośna i "sucha", aż go było żal... - obecnie jak obroty są ok. ta praca jego wydaje się być całkiem dobra.
Zimny silnik nie ma przecież natychmiastowego prawidłowego smarowania przy zbyt dużych obrotach, więc przez chwilę cholernie cierpi (pomijając spalanie za każdym takim razem).

_________________
Vitka cabrio 1,6 8V - Pozdrawiam...

U mnie dopóki nie osiągnie jakiejś tam temperatury (płyn chłodzący ~35'C) chodzi dość głośno, niekulturalnie, dieslowato. Powyżej tej temperatury jest ok - nie ważne czy gaz czy benzyna. Mechanik mi powiedział, że te silniki (G16B - produkcji Mitsubishi) mogą tak pracować jak są zimne ... i już. Ja się jakoś specjalnie nie przejmuję, w jakiś zimowy długi wieczór sprawdzę luzy zaworowe i ew. wyreguluje i tyle co będę robił w tym temacie . Mocy nie brakuje, jak ciepły to chodzi ok, więc się nie specjalnie przejmuje.

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

a ja zapytam, jak ty resetujesz ten komputer ? bo ja takie akcje z obrotami mam w obu vitarach, v6 i 16v dosc czesto, dosc czesto jak wypne akumulator na godzine bo akurat cos motam, nagle okazuje sie ze musze szybko gdzies jechac i wpinam aku, odpalam auto i dawajet szybko cos zalatwic, wracam, gasze, zapalam, i czlowieeequ to co sie dzieje z silnikami to padaka, podstawa TO stanac autem na rownym podjezdzie, NIE w garazu i NIE ponizej poziomu otoczenia ( bo zaciaga spaliny niepotzrebnie), silnik musi byc zimny, odpinamy aku na godzinke, przychodzimy, zapinamy aku, wylaczamy wszystkie radia,swiatla,tuby i nawiewy, odpalamy auto NIE DOTYKAJAC pedalu gazu i czekamy az silnik sie nagzreje, po tym gasimy i cieszymy sie idealnie ustawionymi wolnymi obrotami oraz rownomierna praca zimnego silnika, moze sie myle, ale mam juz 2 vity pod domem i bez tej procedury to sie dzieja panskie jaja lacznie z mryganiem checka, jakimis stukotami , brakiem mocy, ZGASNIECIEM silnika podczas jazdy . . .

_________________
EVitara