suzuki.info.pl

Jestem na etapie doprowadzania mojej Vitarki do jak najlepszego stanu. Kolejną rzecz, którą chciałbym wyeliminować to trudność z odpalaniem gdy silnik jest choć odrobinę ciepły - trzeba kręcić około 4 sekund, żeby zapalił. Jak jest zimny, to na benzynie odpala od dotknięcia, pięknie trzyma wolne obroty. Dodatkowo na benzynie nie ma mocy - jedzie do 50km/h i się dławi, jakby ciągnął przyczepę od Stara. Poprzedni właściciel jeździł tylko na LPG, być może jedno z drugim ma coś wspólnego? Gdzie zajrzeć?

Silnik 1,6 8V, LPG pierwszej generacji. Automat.

_________________
Królewskie rządzi

zacznij od sprawdzenia ciśnienia w układzie zasilana paliwem, a silniki suzuki tak mają że ciepłe nie palą od strzała.

_________________
FORUM SWIFT http://www.swiftklub.org

Może jak są zapuszczone i zadrutowane...

miałem w życiu 6 suzuk, przez moje ręce przewineło się wiele samochodów tej marki i wszystkie gorzej odpalały na ciepłym silniku. A uwagi z drutem to nie do mnie, bo akurat nie trafiłeś.

_________________
FORUM SWIFT http://www.swiftklub.org

potwierdzam moja ma tak samo ale to musi trochę dostać po obrotach na dłuższych odcinkach
nie zawsze ale często zdarza się krecenie rozrusznikiem nawet ponad 5 sek
zimna elegancko z póło-brotu

_________________
vitarka 1.6 8v 1989r (w trakcie prób odnowy )
lift 4'' by RADZIKONE+ma być 5cm body-lift
spawlock tył był i się zmielił ale myślę nad ponownym spawaniem (prawie nowom spawarkom-własnorecznie)
silverstone MT-117 X-TREME 31/10,5/15

Heh, znaczy najprawdopodobniej tak musi być . Cóż, wymienię jeszcze filtr paliwa, zajrzę tu i tam i zobaczymy. Miałem nadzieję, że problem typowy, ale do rozwiązania

_________________
Królewskie rządzi

Jednej ręki też mi nie starczy żeby policzyć suzy które miałem/mam.
Każda na ciepło odpala(ła) bez problemu.
Silniki od 0,8 do 1,6 włącznie

rozrusznik moze byc winowajca. jak sie rozgrzeje to może w tulei sie przyciera. w mapie w sterowniku jest zadana ilosc obrotow zeby silnik zaskoczyl a podczas krecenia na zrabanym rozruszniku moze byc taki efekt ze tych obrotow nie osiaga tak szybko. to tylko trop w wielu osobowkach tak jest

_________________
Masz problem ze swoim TDI - zapraszam http://www.vag-serwis.pl
była 1.6 16v -> http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=12150 obecnie 8v na ruskich częściach

Nie, to chyba nie to. Kręci jak szalony. Po prostu nie odpala tak ładnie jak na zimnym. Jak pedału gazu nie przycisnę, to jest jeszcze gorzej - ledwo odpala, ale po chwili już jest ok.

_________________
Królewskie rządzi

Czyli zły skład mieszanki.
Jak za bogata, to znaczy że wtryskiwacz leje (uszkodzony wtrysk albo komputer).
Jak za uboga, to umierająca pompa, zatkany filtr paliwa, zapieczony wtryskiwacz.
Zmierz sondę lambda co (i czy w ogóle) pokazuje, to się okaże czy pierwszy przypadek, czy drugi.

Ja miałem 4 Suzy: 1,6 8V, 1,6 16V, 2,0 16V i znów 1,6 16V.
Każda pali na zimno tak samo, na rozgrzanym nie trzeba trzymać nawet sekundy na rozruszniku.
Kostuch dobrze pisze - musiałeś mieć strasznie nakombinowane silniki

I to samo tyczy się diagnozy. Jak nie masz sprzętu do sprawdzenia lambdy, to jak masz lambdę na 4 kable, to podłącz choćby voltomierz - powinna oscylować od 0 do prawie 1V. Jak jest ciągle około 1V, to za bogata mieszanka, jak 0V to uboga.

_________________
Futrzak->Vitka'89 ->Vitka'95->GV2000->Korozjara

Panowie, wracam z tematem i ciągnę dalej. Ostatnio mało czasu na dłubanie mam, a inne priorytety w Vitarce były do zrobienia. Teraz czas na ogarnięcie silnika i jego pracy. Poniżej przedstawiam listę spostrzeżeń z obserwacji pracy silnika z prośbą o wskazówki o kierunku działania:

Silnik 1,6 , 8V + LPG, automat.

Objawy:
- jak jest zupełnie zimny to bardzo ładnie odpala na PB. A jak w pobliżu temperatury pracy odpala bardzo ładnie i na PB i LPG. Jednak gdy silnik jest tylko trochę ciepły trzeba kręcić 4 - 5 sekund żeby odpalił i najlepiej z lekkim przyciśnięciem pedału gazu,
- po odpaleniu na zimnym prędkość obrotowa silnika to około 900 obr/min - ładnie, równo, choć czasem przez pierwsze chwile jak by się zalewał. Pomaga przegazownie. Czym zimniej ( poniżej zera) tym lepiej pomóc mu gazem,
- równolegle z nagrzewaniem się silnika obroty rosną do 1500 obr/min na LPG i 1800 obr/min na PB na "P" i "N". Na "D" to 900 obr/min,
- strasznie dużo pali PB. Fakt, że używane tylko do odpalania, ale przejechanie łącznie nie więcej niż 20km i spalenie 10 litrów to chyba przesada. Podczas pracy na PB spaliny aż gryzą w oczy od nieprzepalonej benzyny,
- na benzynie nie ma mocy w średnim i górnym zakresie obrotów, w sumie to nie dokręca się podczas jazdy więcej niż 4500 obr./min

Co zrobione:
- zestaw małego skauta - czyli świece, przewody, kopułka, palec, filtry, oleje,
- sprawdzony i ustawiony TPS - bez zmian,
- woltomierz przy lambdzie pokazuje około 0,8 - 0,87V przy stałych obrotach biegu jałowego ( ok. 1800 obr/min). Przy dodaniu gazu niewiele napięcie się podnosi, przy ujęciu spada prawie do zera,
- czujnik temperatury działa poprawnie,
- EGR wyczyszczony, działający,
- wymigało tylko błąd 44, ale to przed ustawieniem TPS,

W co dalej uderzyć, co radzicie? ISC, stycznik w skrzyni, może map sensor? Ciekawe czy wszystkie objawy są powodem jednej przyczyny...?

_________________
Królewskie rządzi

Jak dla mnie, to komputer cały czas "myśli" że ma zimny silnik.
Jak ci się wydaje, dlaczego lambda jest czły czas na bogato (pomijam puszczenie gazu, bo wtedy wtrysk jest odcinany)?
Nie sugeruj się wskazówką, bo komputer ma osobny czujnik.

Wiem o dwóch czujnikach temperatury. Pomiar omomierzem robiłem z zielonego czujnika, dwuprzewodowego - oporność w funkcji temperatury zgodnie z wykresem z książki. Tak właśnie sobie kombinowałem, że silnik cały czas chodzi na "ssaniu". Ale co dalej? Gdzie zajrzeć?

_________________
Królewskie rządzi

a czujnik temp.powietrza w ssącym??

_________________
vitarka 1.6 8v 1989r (w trakcie prób odnowy )
lift 4'' by RADZIKONE+ma być 5cm body-lift
spawlock tył był i się zmielił ale myślę nad ponownym spawaniem (prawie nowom spawarkom-własnorecznie)
silverstone MT-117 X-TREME 31/10,5/15