Hej.
Kolejny mam problem. Oprocz nie palenia, to jeszcze mi szybko wchodzi na temperaturę (poprawną - trochę poniżej połowy, ale za szybko - po 200 m już mam taką temperaturę...) i znika mi płyn...od weekendu wlałem już prawie 4l... Spaliny nie wyglądają na białe, ale kto to wie przy tych temperaturach, trochę jakby bardziej kopci i strasznie śmierdzą spaliny, ale jak mam awarię totalną i szalejący komputer, to zwaliłem to na spalanie (BTW - obliczyłem mniej więcej - 30l/100 w mieście
).Na kapslu od chłodnicy nic nie widać, w zbiorniczku również czysto, olej nie mleczny - normalny, żadnego nalotu majonezowego na korku oleju.
O co chodzi ??? Vitka mnie ostatnio strasznie źle zaskakuje - wszystko mi się sypie
Ale boję się, że popłynę na naprawie tego 
można też nie jeździć w terenie 
