suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=6&t=19308
Strona 1 z 2

Autor:  Traper [ ndz lis 25, 2018 11:25 pm ]
Tytuł:  Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Cześć i czołem. Otóż skończyłem swoją vitarkę po prawie roku. Nie chwaliłem się jeszcze w swoim temacie lecz brak czasu :)

Zacząłem jeździć i spalanie wynosi normalnie 19-20 L..... Zanim ją zacząłem budować spalanie na simexie wynosiło 11 do 13 w terenie!

Założone opony MT 235/75 15 przedtem taki sam rozmiar simexa. Wymieniony reduktor bo gaziarz stwierdził że to jego wina i dalej to samo. Trafiła do innego gaziarza i dalej to samo. Wszystko szczelne. Nie mówcie mi że snorkel może mieć aż tak duży wpływ na spalanie bo jak sam kumplowi regulowałem co ma ten sam setup to jemu w trasie pali 11. Mi w trasie bez wyrzucania piątki i prędkość 70 km/h pali 17-18 ! Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?.... Dziś w lajtowym terenie połknęła 24 L.

Autor:  Piasek80 [ pn lis 26, 2018 8:25 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

1. Postaw na równym asfalcie na luzie i spróbuj przepchnąć, powtórz to samo na rozgrzanym silniku, układzie jezdnym, niech se silnik chodzi, wszystkie podciśnienia, serw działają itp i spróbuj przepchnąć.

2. Pożycz od jakiego instalatora czujnik wycieków gazu i przeleć wszystkie przewody - może zwyczajnie gaz ucieka, coś gdzieś się przetarło itp

3. Sprawdź sondę Lambda

Autor:  Traper [ pn lis 26, 2018 8:42 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

1. Nic nie blokuje, sprawdzałem, wszystko ok.
2. Sprawdzałem szczelność łączeń, muszę sprawdzić jeszcze przewody
3. Sonda nowa

Jest szansa że to przez zawory??

Autor:  michal.b [ pn lis 26, 2018 9:47 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Instalacją LPG na "Śrubę" czy "krokowy"?

Autor:  Traper [ pn lis 26, 2018 1:21 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Na śrubę.

Autor:  michal.b [ pn lis 26, 2018 4:55 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Traper pisze:
Na śrubę.

to sonda chyba nie ma tu nic do znaczenia jak chodzi na LPG

Autor:  Traper [ pn lis 26, 2018 5:52 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Na pewno nie. A więc ktoś ma pomysły??

Autor:  michal.b [ pn lis 26, 2018 6:13 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

a próbowałeś przykręcić śrubę o pól obrotu? Mi kiedyś gaziarze też podobnie ustawili i spalanie miałem koło 20l przykręciłem trochę srubkę , silnik ma moc i spalanie w granicach 16l (snorkel+MT 30cali)

Sorry nie obraź się jak coś . Może głupie pytanie :D nie jeździ czasem z zapietym przodem na stałe? (sprzegiełka)

Autor:  Traper [ pn lis 26, 2018 10:35 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

haha, nie, rozpinam po terenie :) próbowałem, zaczyna się wtedy powoli dusić. Na prawdę już nie mam pojęcia o co tutaj chodzi, nikt nie potrafi mi tego wytłumaczyć. Rozpiąłem teraz snorkel, jest odczuwalnie słabsza nie wiem dlaczego. Zrobię 50 km i zobaczę

Autor:  michal.b [ wt lis 27, 2018 6:27 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Jeszcze ewentualnie zapłon sprawdź czy dobrze ustawiony. Ja mam przy gazie na +8 st.

Autor:  kostuch [ wt lis 27, 2018 9:59 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Traper pisze:
Na pewno nie. A więc ktoś ma pomysły??

Sonda ma znaczenie - w sensie że na podstawie odczytów będziesz wiedział jaka jest mieszanka.
Najlepiej byłoby się podpiąć pod komputer i pobierać odczyty podczas jazdy.
W ostateczności można użyć dobrego woltomierza.

Autor:  kostuch [ wt lis 27, 2018 10:01 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

michal.b pisze:
Jeszcze ewentualnie zapłon sprawdź czy dobrze ustawiony. Ja mam przy gazie na +8 st.

Na lpg wyprzedzenie powinno być nieco większe z powodu tego, że gaz się dłużej spala w cylindrze.
Ale jak się jeździ też na benzynie, to można sobie odpuścić, bo może się zrobić spalanie stukowe.

Autor:  Traper [ wt lis 27, 2018 11:43 am ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Sprawdzałem zapłon i jak ustawiłem go do lampy do aparat był cofnięty całkowicie w stronę budy żeby był na O st. Samochód w ogóle nie mógł wejść na obroty i strasznie nim szarpało. Wróciłem do ustawienia aparatu w połowie i na lampie Jest na + po za skalę. Jedynie to mi zostało ustawienie na słuch chyba że ktoś ma lepszą opcję? Jakieś pomysły ? Aparat ustawiany na benzynie.

Autor:  kostuch [ wt lis 27, 2018 2:02 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

Traper pisze:
Sprawdzałem zapłon i jak ustawiłem go do lampy do aparat był cofnięty całkowicie w stronę budy żeby był na O st. Samochód w ogóle nie mógł wejść na obroty i strasznie nim szarpało. Wróciłem do ustawienia aparatu w połowie i na lampie Jest na + po za skalę. Jedynie to mi zostało ustawienie na słuch chyba że ktoś ma lepszą opcję? Jakieś pomysły ? Aparat ustawiany na benzynie.

Ktoś mógł wyjmować aparat i wsadził go z nieprawidłowo ustawioną zębatką napędu.
W manualu powinien być opis jak go dobrze ustawić.

Autor:  Orcio [ śr lis 28, 2018 10:49 pm ]
Tytuł:  Re: Spalanie gazu vitara. Jakiś dramat...

A zdjąłeś podciśnienie z aparatu na czas ustawiania?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/