suzuki.info.pl http://suzuki.a-ng.eu/forum/ |
|
Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=6&t=6156 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | vaiker [ śr wrz 21, 2011 2:29 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
ODPALIŁA !!! najpierw zdjęcie dolotu i pokryw zaworów, wyglądalo niewinnie, nic nie latalo pomiedzy walkami rozrządu, sporo nagaru na pokrywie i zatkane odmy, dlatego pewnie dymil i w dolocie byl milimetr oleju po chwili okazalo sie ze cos jest nie tak: no to zrzucamy pokrywe rozrzadu, 28 srob, zdjecie kola pasowego, odkrecenie mocowania wspomagania kierownicy, cala operacje mozna wykonac nie demontujac chłodnicy klimatyzacji, Po zdjeciu pokrywy tak jak pisalem wczesniej zebatka gorna srodkowa( widoczna na ostatnim zdjeciu, na srodku) po prostu latala jak psu na wiosne, sruba imbusowa nie byla dokrecona, o to efekt : UWAGA KONKURS BEZ NAGRÓD !!! Kto odganie przebiegi poszczegolnych lancuchow ? mamy do wyboru 202 tys km, 6 tys km i 0 km: Lancuch po 5 tysiacach kilometrow ( ten z prawej) byl dluzszy od lancucha srodkowego ktory mial 200 tysiecy, przy probie zalozenia zaczelo brakowac napinacza, dodatkowo napinacz tez byl zwalony, nie dzialala zapadka blokujaca napinacz przed poluzowaniem ( w czasie pracy silnika napinanie nasteouje hydraulicznie, ale zeby sie nie popuscil po zgaszeniu jest specjalna zapadka , lancuch sie luzowal wiec jest duze prawdopodobienstwo ze rozrzad byl przestawiony) tak wyglada wnetrze demona v6 po zalozeniu lancuchow : lancuchy calosc napinacz lancucha glownego |
Autor: | Klocher [ czw wrz 22, 2011 4:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
3 fotka od dołu wymiata |
Autor: | lipa olsztyn [ wt sty 24, 2012 9:19 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
: |
Autor: | vaiker [ wt sty 24, 2012 9:28 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
od calej operacji zrobione 6 tys km, nie zadymil ANI RAZU, olej ubywa ale to dlatego ze mam gdzies nieszczelnosc na pokrywie, osiagnal pewien poziom na bagnecie i tak juz zostal, zaworek zwrotny o ktorym mowisz ma czesto wplyw, jesli nie dziala i popuszcza to moze Ci zasysac olej, tak mialem w bordowej, po rozkreceniu zaworku, przeczyszczeniu, nakrepowaniu sprezynek i ponownym poskladaniu pomoglo, w srebrnej nie pomoglo, dopiero wymycie w benzynie i karcherem pokryw zaworow ( czyli odm) i wymianie rozrzadu wszystko sie uspokoilo problem jaki pozostal to bialy dym z wydechu, ale to chyba kwestia mieszanki, bo wody nie ubywa, moze juz katalizator wypalony, auto na LPG drugi problem to mnie spalanie troche martwi, niby wszystko skalibrowane ok a potrafi 17 po miescie lyknac lpg na 225/75/16, bordowa maksymalnei pila 15 |
Autor: | KozioŁ [ wt sty 24, 2012 9:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
Tak patrzę na ten rozrząd i 'se' pomyślałem, że kogoś w suzuki zdrowo jebło w dekiel żeby takie coś wymyślić. Nie mogli zrobić normalnego rozrządu (i tańszego)? A z wydechu zimą daje tyle pary, że samochodów z tyłu nie widać czasem. |
Autor: | lipa olsztyn [ wt sty 24, 2012 9:40 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
. |
Autor: | lipa olsztyn [ wt sty 24, 2012 9:42 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
. |
Autor: | vaiker [ śr sty 25, 2012 8:23 am ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
sprawdz kompresje na zimnym, sprawdz z proba olejowa i sprawdz na cieplym, podaj wyniki na forum, jesli kompresja wyszla do bani to sie zrobi nafte w cylindry, czesto pomaga |
Autor: | lipa olsztyn [ śr sty 25, 2012 5:35 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
. |
Autor: | pietrek [ pt lut 03, 2012 1:46 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
Panowie jak odkręcić koło pasowe (to na wale korbowym), bo mi jakoś nie idze. |
Autor: | vaiker [ pt lut 03, 2012 4:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
zakladasz klucz na srube, zapierasz go o deske polozona na podstawie pod chlodnicą i robisz CYK rozrusznikiem |
Autor: | pietrek [ pt lut 03, 2012 6:15 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
Tak właśnie zrobiłem. Dzięki teraz mam problem z ściągnienciem dekla rozrządu, na dole przy misie zamiast śruby jest nakrętka, a śruba w deklu i trzeba najpierw podnosić do góry a póżńiej w przód a nie ma miejsca. |
Autor: | vaiker [ pt lut 03, 2012 6:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
no to ktos kombinowal, bo tam tylko sruby sa, i to ponad 28 chyba w sumie, od razu po zdjeciu dekla poloz szmate ma mise by ci cos nie powpadalo |
Autor: | pietrek [ pt lut 03, 2012 10:35 pm ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
Zamiast śrub od dołu były dwie szpilki, jedną wykręciłem z nakrętką (ani tego nie zauważyłem)druga została. Podniosłem pokrywe ile poszło i prawie kątówka weszła i po problemie. Wrzuce foty rozrządu to ocenicie w jakim jest stanie. A tak w ogóle to cała ta rzeź z powodu wymiany pompy wody, nie rozumiem czemu nie zrobili tak żeby pompa nie była pod tą pokrywą . Trzeba mieć fantazje. |
Autor: | vaiker [ sob lut 04, 2012 1:44 am ] |
Tytuł: | Re: Opowiem Wam moja historię, h20a 2.0 czarodziejski silnik |
gdzie dostales pompe i po ile ? |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |