Mam problem ze skrzynią, objawia się to następująco: 1. Jak samochód stoi to biegi chodzą w porządku, może nie jest to super precyzja ale nie mam co narzekać. 2. Ruszam, 1->2->3, zakręt, próbuje zredukować na 2 i nie mogę, nie ma opcji żeby weszła 1, albo 2, jak by ich nie było. Żeby wrzucić te biegi muszę się zatrzymać do totalnego zera, dopóki się minimalnie toczę biegi nie wejdą. Jak jadę dłużej i dojdę do 5ki to bywa że nie mogę zejść nic niżej, znów muszę się zatrzymać. 3. Ta sytuacja nie jest zawsze, czasem się zredukuje podczas jazdy. 4. Czym samochód bardziej nagrzany tym jest gorzej. 5. Maiłem ostatnio problem (2000km przed aktualnym problemem) z haczeniem sprzęgła, podciągnąłem linkę. Wtedy problem był z wbiciem każdego biegu bez względu na jazdę. 6. Samochód ma juz 200kkm i skrzynia zdecydowanie nie jest cicha, jest duży luz na lewarku.
Mechanik powiedział że olej nie ma znaczenia na działanie biegów, nawet nie sprawdził, powiedział że to najprawdopodobniej cięgna od lewarka (vitara ma cięgna?), mam oddać samochód na warsztat po nowym roku. Znajomy mówił ze miał taki problem w osobowce i bylo to zwiazane z "przesunięciem" sie skrzyni.
Jakieś pomysły?
|