Dlatego napisałem: "Żeby to zrobić dobrze"
| suzuki.info.pl http://suzuki.a-ng.eu/forum/ |
|
| XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=7&t=10321 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | nemezis336 [ czw lip 04, 2013 10:14 am ] |
| Tytuł: | XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
Witam Otóż przez swoją głupotę, zniszczyłem membranę w przednim moście (nie sprawdzać kompresorem - NIGDY), już udało mi się zamówić używkę -150ZŁ (serwis 812zł), po łożysko dziś się jeszcze pofatyguję kawałek drogi. Otóż... wałka atakującego nie ruszyłem, pełno jest opiłków wszędzie (wyciąłem starą membranę, ale łożysko też wymienie), ale dokładniej chodzi mi jak zacząć składanie - jaki powinienm luz ustawić pomiędzy dużą zębarką a zębatką wałka, oraz jak to domowym sposobem sprawdzić (może zmierzyć) i jak to pokolei dalej skręcać, żęby łożyska były prawidłowo dokręcone a pasowanie zębatek się nie zmieniło... dodaje zdjęcia jak to wygląda, bo może być różnie w różnych wersjach mostów... |
|
| Autor: | kostuch [ pt lip 05, 2013 8:44 am ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
Żeby to zrobić dobrze, musisz mieć trochę spec oprzyrządowania i trochę doświadczenia. Jeżeli nigdy tego nie robiłeś, to lepiej oddaj komuś do złożenia. |
|
| Autor: | kacjen [ pt lip 05, 2013 9:35 am ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
Bez "spec oprzyrządowania" też się da, ale jest ryzyko, że jek coś sp... to zmielisz przełożenia. nemezis - uzupełnij profil |
|
| Autor: | kostuch [ pt lip 05, 2013 9:49 am ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
Dlatego napisałem: "Żeby to zrobić dobrze"
|
|
| Autor: | nemezis336 [ pt lip 05, 2013 8:01 pm ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
własnie to składam i złożyłem w ten sposób, że jeżeli ciągnę za piaste wału wałka atakującego to mam 1 mm luzu prawo-lewo, co mi daje minimalny luz na zębac, a sugeruję się luzem wału na dyfrze tylnym... |
|
| Autor: | NuVo [ sob lip 06, 2013 7:17 am ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
Co to jest ta piasta wału wałka coś tam, coś tam? Oznaczyłes sobie ile w ktorym miejscu były nakrętki kosza dokręcone i ile obrotów potrzeba do ich odkręcenia? Chwytasz reką za kosz, ruszasz przód - tył, masz mieć wyczywalny luz na zazębieniu około 1mm. Luz musi być! Po za tym obracając flanszą ataku ma jej nie blokować w żadnym polożeniu. Najlepiej mieć zegar do pomiarów ale bez niego też można. Aha. żeby przesunąć kosz np. w lewo to najpierw luzujemy lewą nakrętkę, następnie kręcimy prawą. Zawsze. Jak to jest przedni most to ja bym aż tak nie doktoryzował. Po za tym nie porównuj z tylnim dyfrem bo on na pewno jest bardziej "zużyty" niż przód |
|
| Autor: | nemezis336 [ ndz lip 07, 2013 5:49 am ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
most poskładany, od razu wstawiłem przedłużki do amorów, zrobiłem też śuby mimośrodowe i wypaliłem łeżki w amorach, żeby zlikwidować efekt tatry po podniesieniu przodu, załałem oleje, odpaliłem i teren.... Ogólnie narazie wygląda całkiem dobrze, zobaczymy co będzie dalej....kosz montowałem - ustawiałem chyba z dziesięć razy zanim byłem zadowolony, membrana minimalnie była skrzywiona i trzeba było ją podginać ma łapkach, żeby leżała i miała luz....ogólnie jestem zadowolny, bo i most i piasta zostały dokładnie wyczyszczone, elementy zużyte wymienione i odpowiednio nasmarowane... jak skręcałem koszt to najpierw dokręciłem panewki na 10Nm, a później ręcznie na przemiennie z czuciem dokręcałem dosyć mocno boczne nakrętki, żeby łożyska docisnąć i żeby był ten minimalny luz... martwi mnie fakt, że nie znalazłem przyczyny wyrzucania napędu, bo teraz chodzi i wyglądało by to że to wina oleju, który zalałem ostatnio....a wylałem go i był brzydki po jednym miesiącu... |
|
| Autor: | mockba [ czw sie 08, 2013 2:43 pm ] |
| Tytuł: | Re: XL-7 2,7 V6 przedni most, jak złożyć żeby było dobrze... |
bez czujnika zegarowego nie ustawisz nigdy dobrze. Są jednak stare sposoby na pergamin, są też fachowcy co robią wszystko na bednarkę- ja nie polecam  . Zostaje sprawa jak zazębiają się zębatki. Wszystko jest w manualu więc filozofi nie ma.
|
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|