suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=7&t=1124
Strona 1 z 3

Autor:  konrad [ czw lip 31, 2008 1:30 pm ]
Tytuł:  jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Witam
Takie proste pytanko mam - co się dzieje jak jadę do przodu, zatrzymam sie i zaczynam cofać ?
czy sprzęgiełka wtedy odłączają się ? tzn przełączają na jazdę do tyłu ?
jedziemy do przodu - załączone, zaczynamy cofać - odłączają się i załączają "do tyłu" ?

Wszędzie czytam, że po włączeniu 4x4 sprzęgiełka się zapinają i już ...
odpinają się dopiero jak wyłączymy 4x4 i np cofniemy

ostatnio wysłuchałem, że przy cofaniu wyraźnie słychać cyknięcie/puknięcie z przodu ...
i gdzieś czytałem (chyba w komentarzach akcji Masmo), że sprzęgiełka dostały pod d..pie
podczas wyszarpywania innego autka

Wynika z tego, że przy ruchu przód-tył trzeba delikatnie, coby im krzywdy nie zrobić :?: :wink:

Autor:  ResoR [ czw lip 31, 2008 1:57 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Ja tez przy automatach słyszałem, że się na chwilkę rozłączają ... przy zmianie kierunku jazdy ...

... ale głowy nie dam sobie uciąć że tak jest na prawdę .. jedynie słyszałem cyknięcie..
.... dla spokojności zmieniłem na manuale... 8)

Autor:  Krzychu [ czw lip 31, 2008 2:44 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Witam,
Niestety nie pomoge. Chciałbym natomiast spytać: Jakie manuale założyłeś? Czeka mnie wymiana ponieważ mechanik uszkodził mi automata. Kolejne pytanie: Czy sprzęgiełka manualne są połączone w jakikolwiek sposób z nakrętką łożyska? Z tego co widziałem w automatach w nakrętkę wchodzą takie ciekawe wypustki. Na wszelkich rysunkach manualnych sprzęgiełek nie widziałem czegoś takiego. Czy nakrętka łożyska pracuje w jakiś sposób z manualem, tak jak to ma miejsce w automatach?

Pozdrawiam
Krzychu

Autor:  Robsik [ czw lip 31, 2008 5:47 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Krzychu pisze:
Czeka mnie wymiana ponieważ mechanik uszkodził mi automata


Dobry mechanior :lol:

Moje zdanie jest takie że nie są połączone

Widac to na zdjęciu na tej aukcji, że nie mają się jak po łączyć:
http://www.allegro.pl/item404928637_spr ... itara.html

Co do tych sprzęgiełek ciekawi mnie to co koleś pisze że do samuraja vitary i do ....
ale przeciez do samiego i vitary czymś się tam różnią....
Jak to jest.... ??

Pozdrawiam :wink:

Autor:  Hadek [ czw lip 31, 2008 6:15 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Manuale w żaden sposób nie są połączone z nakretka łozyska piasty.
W srodku znajduje sie zabierak który nachodzi na półos. Przekręcając pokretło, Wysuwasz kolejny zabierak który łączy obudowe sprzegiełka, a więc i piaste z tym pierwszym.


Przy automatach sprawa wyglada odrobine inaczej.
Zapięcie nastepuje po przekręceniu podobnego zabieraka jak wyżej, który obracając sie wysuwa się do przodu lyb tyłu(nie pamietam) jednoczesnie zazebiając się z obudową czyli razem z piastą.
Jest tam dodatkowy element z "ząbkiem" który wchodzi w nacięcie piasty, niestety nie pamietam jego zadania.
Jeśli sprzegiełko jest zapiete, i cofasz 4x4, nie rozp[ina sie.
Rozpina sie tylko w momencie kiedy półos nie jest napędzana a piasta obraca się do tyłu.
Reasumując, zapina srodek a rozpina obudowa.
Mam nadzieje że nic nie pomyliłem, dawno temu bawiłem sie tym urządzeniem.
Obecnie doszedłem do etapu zabieraków, jak najbardziej idiotoodpornego urządzenia :wink:

@Robsik
Sprzegiełka oryg róznią sie ale da rade załozyc je i tu i tu.
Te z aukcji to niezwykły gównolit z plastikowym pokretłem rodem Chrl

Autor:  ResoR [ czw lip 31, 2008 6:18 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Mam od samiego ...

trzeba 2 mm podkładkę skombinować bo są lekko za krótkie....

...... ale Sław nie poleca takiego rozwiązania z powodu gorszej szczelności całego zestawu...

zobaczymy jak będą robić ... bo jeszcze nie miałem okazji w terenie sprawdzić..

Autor:  KozioŁ [ czw lip 31, 2008 6:58 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

konrad pisze:
Witam
Takie proste pytanko mam - co się dzieje jak jadę do przodu, zatrzymam sie i zaczynam cofać ?
czy sprzęgiełka wtedy odłączają się ? tzn przełączają na jazdę do tyłu ?
jedziemy do przodu - załączone, zaczynamy cofać - odłączają się i załączają "do tyłu" ?

Wszędzie czytam, że po włączeniu 4x4 sprzęgiełka się zapinają i już ...
odpinają się dopiero jak wyłączymy 4x4 i np cofniemy

ostatnio wysłuchałem, że przy cofaniu wyraźnie słychać cyknięcie/puknięcie z przodu ...
i gdzieś czytałem (chyba w komentarzach akcji Masmo), że sprzęgiełka dostały pod d..pie
podczas wyszarpywania innego autka

Wynika z tego, że przy ruchu przód-tył trzeba delikatnie, coby im krzywdy nie zrobić :?: :wink:


też zauważyłem coś podobnego, znaczy że podczas jazdy 4x4 przy cofaniu zapinają się do tyłu (czy też przepinają się :roll: ), wtedy po przełączeniu dźwigni na 2H rozpinają się do przodu

podobnie jest z załączaniem przedniego napędu - zapinasz do przodu rozłączasz do tyłu i odwrotnie

a co do delikatności to zdarzało się katować (raz prawie godzinę) przód-tył, żeby się rozbujać i wyjechać z wtopy - nie było słychać żadnego pstrykania ze sprzęgiełek, napęd był przenoszony płynnie, a zmiana biegów 2<->R odbywała się błyskawicznie z użyciem dużej ilości gazu i sprzęgiełkom do dzisiaj nic nie dolega :wink:

Autor:  Camel [ pt sie 01, 2008 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Witam

U mnie gdy włączam 4x4 i ruszam do przodu, ciche "pyk" i od razu ciągnie na 4. I ciekawe. Jak włączam 4x4 i ruszm do tyłu nie ma "pyk" ale ciągną wszystkie 4 (CZTERY) koła! Sprawdzone. Ale po wyłączeniu 4x4 muszę zrobić jakieś 4-6 m do tyłu i wtedy słychać "pyk". W sumie dziwne, ale się już przyzwyczaiłem.

Autor:  Robsik [ pt sie 01, 2008 9:40 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Hadek pisze:
@Robsik
Sprzegiełka oryg róznią sie ale da rade załozyc je i tu i tu.
Te z aukcji to niezwykły gównolit z plastikowym pokretłem rodem Chrl


Do vitary chyba trzeba dorobić podkladki ..... :lol: :roll:

Autor:  Krzychu [ śr sie 06, 2008 1:03 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Robsik pisze:
Hadek pisze:
@Robsik
Sprzegiełka oryg róznią sie ale da rade załozyc je i tu i tu.
Te z aukcji to niezwykły gównolit z plastikowym pokretłem rodem Chrl


Do vitary chyba trzeba dorobić podkladki ..... :lol: :roll:



Nie trzeba dorabiać żadnych podkładek. Mam już założone. Kupione właśnie z tej aukcji. Wyglądają inaczej niż na zdjęciu i pasują doskonale. Nie bedę na razie się mądrzyć dopóki ich nie przetestuję, ale wyglądają solidnie.

Autor:  Hadek [ śr sie 06, 2008 8:57 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Dorabianie dystansu dotyczy org samurajowych :wink:

Autor:  Krzychu [ czw sie 07, 2008 12:16 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Hadek pisze:
Dorabianie dystansu dotyczy org samurajowych :wink:


Zgadza się :roll:

Autor:  Robsik [ pt sie 08, 2008 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Hadek pisze:
Dorabianie dystansu dotyczy org samurajowych :wink:


O to mi chodziło :wink:

Autor:  Chalski [ wt sie 12, 2008 8:36 am ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Hymm okazało się że moje automaty jednak "pykają" i do przodu i do tyłu - jak zmieniam kierunek jazdy.

Autor:  historyk75 [ sob sie 16, 2008 4:25 pm ]
Tytuł:  Re: jeszcze w temacie sprzęgiełek automatów ;)

Cytuj:
a co do delikatności to zdarzało się katować (raz prawie godzinę) przód-tył, żeby się rozbujać i wyjechać z wtopy - nie było słychać żadnego pstrykania ze sprzęgiełek, napęd był przenoszony płynnie, a zmiana biegów 2<->R odbywała się błyskawicznie z użyciem dużej ilości gazu i sprzęgiełkom do dzisiaj nic nie dolega :wink:


poczekamy, zobaczymy... haha, ja mam już manuale :lol:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/