Witam.
Jak w temacie: wymieniłem łożysko z przodu ( stare przeskakiwało na przeglądzie ). Ale o ile piasta na starym łożysku kręciła się w zasadzie za dotknięciem, niemal jak kółko w resorówce, to nowe stawia dość silny opór. Jedną ręką da się okręcić, ale jest nielekki. To tak ma być? Ma się dotrzeć, czy coś z*ebałem? Nie mam klucza dynanometrzycznego, ale nie wydaje mi się, żebym za mocno dokręcił ( te małe śrubeczki wchodzą w to samo miejsce ).
Dla zobrazowania sytuacji:
Stare łożysko:
https://youtu.be/N_-Ge8n4abA?t=207Nowe łożysko:
https://youtu.be/N_-Ge8n4abA?t=465Kolejne pytanie: Sprzęgiełka mam automagiczne i widzę, że dookoła obudowy i na śrubach mocujących był jakiś silikon uszczelniający. Mam to na nowo zalać silikonem? Jak tak, to jakim?