suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

Luzy na Piastach
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=7&t=2175
Strona 1 z 1

Autor:  Dzifi [ śr sie 05, 2009 11:20 am ]
Tytuł:  Luzy na Piastach

hmm jak w temacie nie wiem czy dobrze to opisałem ... w każdym bądź razie jak postawiłem go na lewarek i poruszałem kołem (góra - doł ) to widać luz ... jak mam sie do tego zabrać bo to obcy temat dla mnie .... :mrgreen:

pozdrawiam

Autor:  Dzifi [ śr sie 05, 2009 7:58 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

.... nikt nie chciał mnie naprowadzić więc po lekturze forum i własnych domysłach jestem na takim etapie..

odkręciłem sprzęgiełka i ukazała mi sie końcówka półośki oraz taka nakrętka przykręcona na 4 śrubki krzyżakowe :shock: oczywiście z tym był największy problem na szczęście znalazłem w Garażu Wkrętak udarowy jakoś poszło ale Śrubki do wymiany ;] po zdjęciu tej przykręconej na te 4 krzyżaki ukazała sie następna którą najprawdopodobniej trzeba było dokręcić tak też uczyniłem .. i luz sie zmniejszył a mnie zastała noc ... ;] tak więc ciąg dalszy jutro ...

mam jeszcze jedno pytanie czy końcówka półośki która ukazuje sie po zdjęciu sprzęgiełka powinna chodzić luzno na boki ??

Autor:  slaw [ śr sie 05, 2009 10:33 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

powinna sie ruszac a nikt nie odpisał pewnie dlatego ze tego łozyska wyregulowac sie nie da a do wymiany to prasa i troche wiedzy potrzeba :wink:

Autor:  Dzifi [ śr sie 05, 2009 11:04 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

rozumiem dziękuje sławku za odpowiedz :) jak będzie dalej tragicznie zastanowie się nad wymiana ... ;] najważniejsze są chęci i dobre piwko :mrgreen: a wiedza sama przyjdzie .. :roll: niestety jestem po szkole elektronicznej a nie mechanicznej wiec uczę sie od podstaw wszystkiego sam dlatego proszę o trochę wyrozumiałości oraz wsparcia jeżeli czasami zadaje błache pytania .... :oops:

Autor:  slaw [ śr sie 05, 2009 11:35 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

Dzifi pisze:
rozumiem dziękuje sławku za odpowiedz :) jak będzie dalej tragicznie zastanowie się nad wymiana ... ;] najważniejsze są chęci i dobre piwko :mrgreen: a wiedza sama przyjdzie .. :roll: niestety jestem po szkole elektronicznej a nie mechanicznej wiec uczę sie od podstaw wszystkiego sam dlatego proszę o trochę wyrozumiałości oraz wsparcia jeżeli czasami zadaje błache pytania .... :oops:



ja naprawde wszystko rozumiem tylko to jest układ kierowniczy na tym nie nalezy sie uczyc
mozna ok zebrac pełne dane co jak i cos zrobic ale to wymaga troche wiedzy

moze nie zdajecie sobie sprawy ale jako mechanik biore odpiedzialnosc za wasze zycie
chetnie naucze was wymiany łozyska ale nie jest to proste jak sie wydaje :wink:

Autor:  Dzifi [ czw sie 06, 2009 12:18 am ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

slaw pisze:
Dzifi pisze:
rozumiem dziękuje sławku za odpowiedz :) jak będzie dalej tragicznie zastanowie się nad wymiana ... ;] najważniejsze są chęci i dobre piwko :mrgreen: a wiedza sama przyjdzie .. :roll: niestety jestem po szkole elektronicznej a nie mechanicznej wiec uczę sie od podstaw wszystkiego sam dlatego proszę o trochę wyrozumiałości oraz wsparcia jeżeli czasami zadaje błache pytania .... :oops:



ja naprawde wszystko rozumiem tylko to jest układ kierowniczy na tym nie nalezy sie uczyc
mozna ok zebrac pełne dane co jak i cos zrobic ale to wymaga troche wiedzy

moze nie zdajecie sobie sprawy ale jako mechanik biore odpiedzialnosc za wasze zycie
chetnie naucze was wymiany łozyska ale nie jest to proste jak sie wydaje :wink:



:oops: w sumie przyznaje ci racje i szczerze nie zdawałem sobie z tego sprawy :roll: uwierz mi ,że gdybym miał pieniądze Vitarka dawno stała by u mechanika a czas który poświęcam na kombinowanie przy niej chętnie bym zamienił na bassen i miłe towarzystwo ;) no ale trudno dzięki za sprostowanie :)

Autor:  piotrk [ czw sie 06, 2009 12:21 am ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

zakasztanie troszkę
slaw pisze:
mozna ok zebrac pełne dane co jak i cos zrobic ale to wymaga troche wiedzy
i dobrych narzędzi ;)
slaw pisze:
moze nie zdajecie sobie sprawy ale jako mechanik biore odpiedzialnosc za wasze zycie
sama prawda - szkoda, że nie każdy ma takie podejście, co mnie niestety nauczyło robić większość napraw samemu :?
slaw pisze:
chetnie naucze was wymiany łozyska ale nie jest to proste jak sie wydaje :wink:
osobiście chętnie poznam krótką instrukcję, a w szczególności jak wyjąć/włożyć to łożysko.

Autor:  Dzifi [ czw sie 06, 2009 11:59 am ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

luz sie zmniejszył jednak dalej jest wyczuwalny ( tą duża nakrętke dokręciłem na maksa )... :? rozumiem ,że jako amator więcej nic nie zdziałam ?? i pozostaje ewentualnie wizyta u fachowca ?? :mrgreen:

aha i jeszcze pytanie czy te śrubki na krzyżak co dokręcają tą nakrętke maja jakąś określoną twardość bo w sumie takie małe a odgrywaja ważną role :/ a muszę je wymienić ;]

Autor:  slaw [ czw sie 06, 2009 9:03 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

te małe srubki do zabespieczenia to zwykłe sa

co do łozyska to dokrecanie nic nie daje luz bedzie dalej bo to nie sa łozyska skozkowe

luz czasem zostanie mimo ze łozysko jest dobre czasem przy wyciskaniu na prasie lub naparzaniu młotem bez umiaru łozysko wchodzi luzno do piasty i luz jest miedzy łozyskiem a piastą :wink:

Autor:  Przemas601 [ czw sie 06, 2009 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

Ta duża nakrętka służy do regulacji luzu łożyska,nie dokręca się jej na maxa,tylko określonym momentem,dokręcenie ma maxa równa się zniszczeniu łożyska. Druga nakrętka służy za kontrę a te małe śrubki zabezpieczają ja przed odkręceniem,możesz zastosować dowolne stalowe śrubki.Twoje łożysko jeżeli jeżdziło z luzem to nadaje się do wyrzucenia.

Autor:  Dzifi [ sob sie 08, 2009 12:25 am ]
Tytuł:  Re: Luzy na Piastach

Moja wiedza na ten temat została zaspokojona :) podziękował :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/