suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

halogeny na dachu w cabrio
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=8&t=100
Strona 1 z 1

Autor:  slaw [ ndz lis 26, 2006 8:39 pm ]
Tytuł:  halogeny na dachu w cabrio

znalazł juz ktos gdzie to zamatowac zeby od maski nie szedł odblask a zeby dobrze było i dach sie otwierał :lol:

Autor:  MarekS [ ndz lis 26, 2006 9:44 pm ]
Tytuł: 

na grilu :?:

:mrgreen:

Autor:  slaw [ ndz lis 26, 2006 9:50 pm ]
Tytuł: 

ja chce na dachu 6 szt na grilu nie uczepie :lol:
zreszta gril sprzedany :(

Autor:  Karson [ ndz lis 26, 2006 10:12 pm ]
Tytuł: 

MarekS pisze:
na grilu :?:
:mrgreen:

dobree.. :lol:

BTW.. to właśnie jest jeden z przykładów wyższości blaszanki.

Autor:  Bogusław Przemyśl [ ndz gru 24, 2006 9:40 pm ]
Tytuł: 

Też nad tym myślę... , jak zmotam to dam znać... - mam do jazdy trawy wyższe od auta, więc halogeny tylko dach, zresztą i z innych wiadomych przyczyn... :wink:

Autor:  Bogusław Przemyśl [ wt sty 15, 2008 8:02 pm ]
Tytuł: 

blaszanka nie blaszanka... - zmotałem 4 szt. na dachu i jestem hepi, jak ktoś jeszcze jest zainteresowany to mogę pstryknąć fotkę z instrukcją... :wink:

Autor:  MarekS [ wt sty 15, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

Bogusław pisze:
blaszanka nie blaszanka... - zmotałem 4 szt. na dachu i jestem hepi, jak ktoś jeszcze jest zainteresowany to mogę pstryknąć fotkę z instrukcją... :wink:


Się nie pyta, tylko foty pstryka i pisze.
Foty skrytykujemy, tekst wrzucimy na stronkę i będzie ok :mrgreen:

Autor:  Jekke [ wt sty 15, 2008 8:42 pm ]
Tytuł: 

Bogusław pisze:
blaszanka nie blaszanka... - zmotałem 4 szt. na dachu i jestem hepi, jak ktoś jeszcze jest zainteresowany to mogę pstryknąć fotkę z instrukcją... :wink:

To dawaj bo też nad tym się zastanawiam :idea:

Autor:  michal-z [ wt sty 15, 2008 9:06 pm ]
Tytuł: 

Co prawda na hard topie ale mam tak.
Ciekawe czy dałoby się używac miękkiego przy tak zrobionym pałąku.??
http://www.fiszart.pl
W dziale "prywatne" pozycja "opłatek 2007" zdjęcie 10.
skomplikowane to trochę ale nie mogę z tej strony nic wkleic.

no i jescse w tym samym dziale tylko pozycja "powitanie zimy"-zdjęcie 28.

Autor:  Bogusław Przemyśl [ pt sty 18, 2008 11:09 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

1. Wystarczy kabłąk z bagażnika dachowego np. Fiat 125p - ja zamocowałem na 4 nitach.
2. 4 szt. halogenów - dałem dwa przeciwmgielne po zewn. (co by dobrze oświetlić rowy i krzaki za nimi) i dwa drogowe w środku, (co by świeciły nad wysokimi trawami w dal), oczywiście na osobnych przełącznikach.
3. Około 6-8 m przewodu grubego "4-5".
4. 2x przełącznik podświetlany - zmotałem je po lewej stronie kierownicy obok przeł. przeciwmgielnego i coś tam...
5. 2x standardowy przekaźnik - dla każdej pary osobny.
6. 2x gniazdo bezpiecznika
I wszystko !
Oczywiście gruby "+" ciągniemy od samego akumulatora przez bezp., przek., przeł. i do halogenów.
Każda para najlepiej aby miała wszystko swoje.

świetnie zdają egzamin, tak jak chciałem i na tej odległości dachu światło nie odbija mi się od maski.
Dach i buda ściąga się bez problemów.
Na zdjęciu przy okazji widać zmotę ręcznego MIDLANDA na lewym słupku, super się mieści, w niczym nie przeszkadza i dobrze się spisuje oraz mocowanie anteny CB na kabłąku.

Autor:  bushido1 [ sob sty 19, 2008 12:16 am ]
Tytuł: 

wszystko pieknie całosc instalacji itd jest ok ale moje skromne zdanie to ze to jest za daleko. Takie polozenie obcina dolna czesc promienia co oslabia swiatlo.

Autor:  Bogusław Przemyśl [ sob sty 19, 2008 9:20 pm ]
Tytuł: 

Owszem, można by dodać, że parę metrów w centrum od przodu auta jest słabsze światło (gdyby jechać na samych halogenach [czego robić nie wolno]), ale z reguły jeździ się z światłami głównymi więc nie ma problemu.
Przy okazji dodam, że niedługo będę wstawiał do każdego halogena diodę [coś jak postojówka] - ponoć jest taki obowiązek - czy ktoś może to potwierdzić ?

Autor:  MarekS [ pn sty 21, 2008 9:43 am ]
Tytuł: 

Trzeba pogrzebać w przepisach, ale mam wrażenie, że ogólnie, halogeny na dachu nie są dopuszczone (maks. wysokość od jezdni itp itd), więc raczej trzeba pomyśleć o zakryciu (pokrowiec lub coś), bo wtedy Policja nie może się czepić.

Póki co, dużo aut nie ma żadnych zaślepek (ja też nie), ale pewnie w końcu się za to wezmą.

A jeśli chodzi o równoczesne świecenie "dachu" i głównych - to czasami jest tak, że lepiej mieć tylko górę - np. w terenie, gdzie mykasz powodzie. Jeśli wjedziesz z zapalonymi głównymi, zwiększasz ryzyko uszkodzenia kloszy (gorące szkło, zimna woda).

Autor:  Bogusław Przemyśl [ wt sty 22, 2008 7:41 pm ]
Tytuł: 

Halogeny na dachu mogą być, tylko zależy przy czym, gdzie, jak i jakie... - pamiętam tylko, że kiedyś było tak, iż odstęp między halo. powinien być coś kilkadziesiąt centymetrów (nie wiem jak teraz), do czego my się raczej nie stosujemy... - widziałeś Marku nową Vitę z którą nie zdążyli na Genewę... ? - ładna... - aż szkoda by było ją podrasowywać i ma 5 halo wtopionych w dach całkiem blisko siebie.
Jeżeli halo są nie używane powinne być w pokrowcach, a jeśli używane powinne mieć ponoć podświetlenie... - Ja halo mam zupełnie niezależnie każdą parę nawet bez kluczyka, ale diody będą się świecić razem z pozostałymi postojówkami (znaczy niedługo diodami). Masz Marku rację w 120%, że dolne światła i woda to ryzyko, dlatego m.inn. halo mam na dachu i świecą same, jak chcę...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/