suzuki.info.pl
http://suzuki.a-ng.eu/forum/

Praca równoległa alternatorów.
http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=8&t=1537
Strona 1 z 2

Autor:  jacenty [ czw sty 22, 2009 10:18 pm ]
Tytuł:  Praca równoległa alternatorów.

W związku z zabudową w suce 2-go alternatora 120 A i odbyciu próbnej jazdy na goraco kilka uwag.
Akumulator Optima 55 Ah ,alternatory : Sukowy 50 A i Valeo 120 A
połączone równolegle przez bezbieczniki (na wyp. awarii).
Napięcie na instalacji po przekroczeniu 1200obr 14,4 V , na wolnych obrotach bez obciążeń 13,6 v.
Prąd ładowania początkowo po kilku rozruchach i próbach instalacji i świateł (aku troszkę wyładowany) poszło ponad 45 A gby po minucie zejść do 25 A i po dłuższej pracy i osiągnieciunap 14,4 V zejśc na 2-3 A.
Przy pracy na obciążeniu i obrotach 2000 (obciążenie to włączenie wszystkich świateł ok 40A i wyciągarki na luzie ok 90A napięcie w instalacji mam na poziomie 13,9v :D
Po przejechaniu ok 20 min akumulator zimny ,czyli nie przeładowuje.
Zdolność wchłaniania prądu przez optimę ogromna.
Ciekawi mnie pobór prądu po wypompowaniu aku do 10,5V , a nawet do 10 V pod obciążeniem ,z uwagi na spadek na oporze wewnętrznym,
Z danych optimy wynika że bestja potrafi przyjąć ponad 100 A.
Drugi alternator ma dorobione większe koło i na wolnych obrotach prawie nie ładuje, ale za to obciąża pasek mniejszym momentem , a na tym pasku wisi jeszce wspomaganie .

Autor:  slaw [ czw sty 22, 2009 10:39 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

to bardzo cenne doswiadczenie :wink:

Autor:  piotrk [ czw sty 22, 2009 10:52 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

super, gratulacje :!: :D

Patrzyłeś może, jaki jest rozkład prądów pomiędzy alternatorami ? Znaczy się, który ile prądu daje w różnych warunkach ;-)

Autor:  slaw [ czw sty 22, 2009 11:08 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

wazne ze nie beda sie gryzły miedzy soba

Autor:  piotrk [ czw sty 22, 2009 11:28 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

slaw pisze:
wazne ze nie beda sie gryzły miedzy soba
to jest najważniejsze, a rozkład prądów jest jedynie ciekawy :) takie trochę zboczenie już mam :lol:

EDIT: Nie doczytałem dokładnie - świetny patent z różnymi kołami :!: :D

Autor:  slaw [ czw sty 22, 2009 11:40 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

jak już masz takie zboczenie to pomysl
co lepsze
2 alternatory plus 2 aku kazdy podpiety do innego
czy 2 alternatory spiete razem w ładowanie plus separator aku :?:

Autor:  piotrk [ czw sty 22, 2009 11:48 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

jak rozumiem tu są 2 alternatory spięte razem i jeden aku. Do tego drugi alternator włącza się później, co uważam za fajny patent :)
slaw piszesz o jednej instalacji zbudowanej z 2ch alternatorów i 2ch aku, tylko w różny sposób, jeśli dobrze Cie rozumiem? :?
w takiej sytuacji zrobiłbym po prostu 2 oddzielne instalacje i nie zawracał sobie głowy ;) w sumie wszystko zależy od potrzeb, możliwości, funduszy.

Autor:  kostuch [ pt sty 23, 2009 10:02 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

Dzień dobry,
Czy mogę trochę pospekulować w tym temacie?

Myślałem o podobnym zabiegu w swoim aucie, ale póki co skończyło się na alternatorze 120A przeniesionym na drugą stronę silnika.
Moje dwa grosze:
Drugi alternator mimo wiekszego koła też będzie pracował. Generalnie alternatory już przy obrotach biegu jałowego dają około 70-80% swojej wydajności prądowej.
Rozrzut parametrów regulatorów napięcia. Należałoby w obydwu alternatorach zastosować zewnętrzne regulatory z możliwością (samo)regulacji napięcia wzbudzenia z uwzględnieniem kompensacji temperaturowej.
Żeby odłączyć drugi alternator, należałoby teoretycznie dać odłączaną drugą kontrolkę ładowania, która odpowiada za zbudzenie. Teoretycznie, bo alternator i tak się wzbudzi samoistnie z powodu szczątkowego magnetyzmu twornika.
Jedyną zaletą jaką widzę, jest zwiększenie niezawodności w przypadku popsucia jednego z alternatorów.

Autor:  unix [ pt sty 23, 2009 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

kostuch pisze:
Dzień dobry,
Czy mogę trochę pospekulować w tym temacie?

Myślałem o podobnym zabiegu w swoim aucie, ale póki co skończyło się na alternatorze 120A przeniesionym na drugą stronę silnika.
Moje dwa grosze:
Drugi alternator mimo wiekszego koła też będzie pracował. Generalnie alternatory już przy obrotach biegu jałowego dają około 70-80% swojej wydajności prądowej.
Rozrzut parametrów regulatorów napięcia. Należałoby w obydwu alternatorach zastosować zewnętrzne regulatory z możliwością (samo)regulacji napięcia wzbudzenia z uwzględnieniem kompensacji temperaturowej.
Żeby odłączyć drugi alternator, należałoby teoretycznie dać odłączaną drugą kontrolkę ładowania, która odpowiada za zbudzenie. Teoretycznie, bo alternator i tak się wzbudzi samoistnie z powodu szczątkowego magnetyzmu twornika.
Jedyną zaletą jaką widzę, jest zwiększenie niezawodności w przypadku popsucia jednego z alternatorów.


Obrażasz nas teraz ? .....



:mrgreen:

Pozdr

Autor:  kostuch [ pt sty 23, 2009 10:30 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

unix pisze:
kostuch pisze:
Dzień dobry,
Czy mogę trochę pospekulować w tym temacie?

Myślałem o podobnym zabiegu w swoim aucie, ale póki co skończyło się na alternatorze 120A przeniesionym na drugą stronę silnika.
Moje dwa grosze:
Drugi alternator mimo wiekszego koła też będzie pracował. Generalnie alternatory już przy obrotach biegu jałowego dają około 70-80% swojej wydajności prądowej.
Rozrzut parametrów regulatorów napięcia. Należałoby w obydwu alternatorach zastosować zewnętrzne regulatory z możliwością (samo)regulacji napięcia wzbudzenia z uwzględnieniem kompensacji temperaturowej.
Żeby odłączyć drugi alternator, należałoby teoretycznie dać odłączaną drugą kontrolkę ładowania, która odpowiada za zbudzenie. Teoretycznie, bo alternator i tak się wzbudzi samoistnie z powodu szczątkowego magnetyzmu twornika.
Jedyną zaletą jaką widzę, jest zwiększenie niezawodności w przypadku popsucia jednego z alternatorów.


Obrażasz nas teraz ? .....



:mrgreen:

Pozdr


Nieeee...

A mam zacząć? :mrgreen:

Autor:  Pavel [ pt sty 23, 2009 10:33 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

kostuch pisze:
... Teoretycznie, bo alternator i tak się wzbudzi samoistnie z powodu szczątkowego magnetyzmu twornika...

Teoretycznie sie wzbudzi. Ale z mojej praktyki wynika że jednak z reguły alternatory po odłączeniu kontrolki nie ruszają.

Autor:  piotrk [ pt sty 23, 2009 10:38 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

Dobrze pisze ;) Szczególnie o regulatorach. A z tym wzbudzeniem, to się nie zgodzę - sam się niestety nie wzbudzi :( przynajmniej ja się nie spotkałem z tak szczęśliwym przypadkiem.
Myślałem czy nie dałoby się zastosować sprzęgła elektromagnetycznego, jak przy klimie, żeby odłączyć drugi alternator ;)
Ale cały czas mam wrażenie, że to zbyt dużo rzeźbienia w stosunku do uzyskanego efektu.

Autor:  kostuch [ pt sty 23, 2009 10:48 am ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

Wszystkie alternatory (bosch) jakie przerobiłem u siebie po wkręceniu powyżej 3,5k obrotów wzbudzały się i zaczynały ładować.
Niektórzy nawet praktykują magnesowanie wirników w tym celu...
To co mnie najbardziej zniecięciło, to długość paska klinowego - już teraz mam jakiś od maszyny rolniczej i pomiędzy najdalszymi kołami pasowymi lubi sobie "łopotać".
Regulatory napięcia to już małe miki, jak się rozwiąże bardziej przyziemne problemy.

Autor:  Masmo [ pn sty 26, 2009 3:50 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

piotrk pisze:
slaw pisze:
wazne ze nie beda sie gryzły miedzy soba
to jest najważniejsze, a rozkład prądów jest jedynie ciekawy :) takie trochę zboczenie już mam :lol:....

:shock:
Też jestem ciekaw jak to działa :?:
Że niby orginalny ładuje a jak nie daje rady to dochodzi ten duży :?:
Jest jakieś ryzyko takiego rozwiązania??
Można prosić o jakieś fotki zamocowania i napędu tego drugiego???

BTW mój plan zamocowania 90A zamiast seryjnego upadł, bo:
1. mocowanie naciągu tego od Carismy nie pasuje;
2. może być problem z tym że pasek nie uciagnie takiego agregatu :(
wieć chyba założe orginalny 70A a dalej będę kombinował jak się nie będzie sprawdzać takie rozwiązanie.

Autor:  unix [ pn sty 26, 2009 7:22 pm ]
Tytuł:  Re: Praca równoległa alternatorów.

Masmo pisze:
[
wieć chyba założe orginalny 70A a dalej będę kombinował jak się nie będzie sprawdzać takie rozwiązanie.


A są oryginalne 70A ? Od jakiego modelu, silnika ?

Pozdr

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/