suzuki.info.pl http://suzuki.a-ng.eu/forum/ |
|
Przełącznik świateł - uparty kierunkowskaz http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=8&t=219 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | sla66 [ czw mar 01, 2007 10:58 pm ] |
Tytuł: | Przełącznik świateł - uparty kierunkowskaz |
Witam! Pierwsza nocna/wieczorna naprawa (udana) podniosła mnie na duchu i postanowiłem opisać krótką walkę z modułem przełącznika świateł/kierunkowskazy/wycieraczki. Objawy poprzedzające ciągłe załączenie kierunkowskazu to brzęczenie w module po użyciu kierunkowskazu. Brzęczenie występowało w położeniu neutralnym i z biegiem czasu trwało coraz dłużej. Perswazja słowna oraz stukanie w obudowę nie przynosiło oczekiwanych skutków. ![]() Dzisiaj wieczorem pozostawiłem samochód na parkingu z załączonym kierunkiem. Po odpaleniu samochodu, kierunek (wszystkie światła i kontrolka na tablicy) z prawej strony migał. Było słychać pracę przekaźnika. Włączenie lewego kierunkowskazu wywoływało istną choinkę na tablicy (dwie kontrolki kierunków i kontrolka światła awaryjnego). ![]() Nie pozostało nic innego jak rozebrać i ratować co się da. Po telefonicznej konsultacji z Piotrem_z udało mi się zdjąć kierownicę (niby z logiem suzy a inaczej zmontowana). Osłony kolumny kierownicy były łatwe do zdjęcia. Kostkę od przewodów znalazłem głęboko nad nogami. Musiałem zdjąć małą osłonę przy kolumnie kierownicy i przeciąć zacisk łączący wiązkę przewodów do kolumny kierownicy. Zdemontowany moduł zabrałem do domu i rozebrałem. Okazało , że styki z miedzianych blaszek są całe ale czarne. Płytka trawiona i jeden ruchomy element są przypalone. Blaszki przeczyściłem. Oczyściłem płytkę oraz obróciłem jeden ruchomy element wykonany z blaszki miedzianej. Ponieważ Piotr ostrzegł mnie przed latającymi kulkami i sprężynkami całą zabawę wykonałem ostrożnie. Nic nie latało. ![]() ![]() Pozostało zmontowanie osłon i kierownicy. Przy montażu osłon zwróciłem uwagę na odpowiednie zmontowanie gumowych osłon dźwigni świateł i wycieraczek. Ostatecznie okazało się , że mam krzywo zamontowaną kierownicę. Ale to drobiazg. Całość trwała ok. 2 godzin. Użyłem klucz 17 do odkręcenia kierownicy i wkrętak. Dodatkowo zużyłem klucz inbusowy ![]() Doraźna naprawa na jakiś czas odłożyła zakup modułu. Gdy ponownie pojawi się brzęczenie, będę musiał kupić nowy. ![]() Piotrze dzięki za podpowiedzi Pozdrawiam Sławek |
Autor: | slaw [ czw mar 01, 2007 11:42 pm ] |
Tytuł: | |
masz mocne nerwy ![]() ![]() |
Autor: | slaw [ czw mar 01, 2007 11:44 pm ] |
Tytuł: | |
a nastepnym razem jak cos robisz rób fotki ![]() |
Autor: | sla66 [ pt mar 02, 2007 8:09 am ] |
Tytuł: | |
![]() Obiecuję poprawę. |
Autor: | historyk75 [ pn sie 20, 2007 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
ja mialem problem z przelaczaniem ze swiatel krotkich na dlugie i odwrotnie. trza bylo zakupic nowe -szrotowe przelaczniki - 90zyli. do dzis nie wiem co tam bylo ale najpierw pomagalo popuszczenie srobki skrecajacej tylna czesc wraz z kablami |
Autor: | cyviloo [ wt sie 31, 2010 2:54 pm ] |
Tytuł: | Re: |
slaw pisze: ja rozebrałem panel od szyb to zasas szukałem nowego ![]() ten panel tylko na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowany ![]() |
Autor: | historyk75 [ wt sie 31, 2010 4:51 pm ] |
Tytuł: | Re: Przełącznik świateł - uparty kierunkowskaz |
czyszczenie to półśrodek, mam już korbki ![]() |
Autor: | sla66 [ pt wrz 03, 2010 7:44 am ] |
Tytuł: | Re: Re: |
cyviloo pisze: slaw pisze: ja rozebrałem panel od szyb to zasas szukałem nowego ![]() ten panel tylko na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowany ![]() Dawno temu rozebrany i zrobiony a opis prac na stronce (z fotkami) zamieszczony ![]() Jeszcze działa ![]() |
Autor: | historyk75 [ pt wrz 03, 2010 1:15 pm ] |
Tytuł: | Re: Przełącznik świateł - uparty kierunkowskaz |
zależy jak wysoko zalewasz suzi ![]() |
Autor: | sla66 [ ndz wrz 05, 2010 12:54 pm ] |
Tytuł: | Re: Przełącznik świateł - uparty kierunkowskaz |
historyk75 pisze: zależy jak wysoko zalewasz suzi ![]() ...ostatnio... poszukaj na forum ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |