suzuki.info.pl http://suzuki.a-ng.eu/forum/ |
|
Alternator - zrób to sam!! http://suzuki.a-ng.eu/forum/viewtopic.php?f=8&t=653 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | OKU [ pn sty 28, 2008 6:33 pm ] |
Tytuł: | Alternator - zrób to sam!! |
Witam. Życie zmusiło mnie do tego bym rozebrał alternator ponieważ odmówił on swojego posłuszeństwa.Najpierw zaczeła się palić delikatnie kontrolka od ładowania a później wszystko zgasło. Wszystko dzięki dość ostremu upalaniu w błocie. Stało sie to w niedzielę a w poniedziałek musiałem gonić autkiem w podróż więc podciągnąłem rękawy i do roboty. Wyciągnięcie alternatora nie stanowiło większego problemu- 3 śrubki , jeden przewód od ładowani(przy demontażu odkręcić klemy od aku bo inaczej - spawarka ![]() Po tym jak miałem alternator na stole odkręciłem śrubę od tulej po której chodzi pasek.Następnie 4 śrubki. Po odkręceniu trzeba rozbić go.Delikatnie rozbijamy po przeciwnych stronach.Im wolniej zejdzie i ciężej tym mniejsze szanse że uszkodzimy jeden z 4 przewodów od uzwojenia.Ja jeden urwałem ale zamocowałeem go tak jak był i zalutowałem.Podejżewam że zejdzie górna pokrywa od strony śruby a wirnik zostanie w dolnej obudowie z uzwojeniem.JAk tak będzie nakręcemy srubę w imadło i oddzielamy uzwojenie od dolnej pokrywy.Jeśli będziemy mieli juzwszystko rozłożone odkręcamy 4śrubki i wyciągamy płytke prostowniczą w której są szczotki.Moja przyczyna braku ładowania było zatarcie się szczotek w gniazdach przez błoto.Szczotki można wymienić co i ja zrbiłem.są zalutowane i wychodzą z gniazda razem z sprężynka. JA posiadam Viertarkę rok 92 wersja kanadyjska blaszak silnik 1,6 8V. Szczotki jakie miałem to: Mitsubishi o numerze 038 .Mają wymiary 50 mm na 80 mm z przewodem mocowany centralnie na końcu. Po zamocowaniu szczotek wlutowaniu ich na swoje miejsce przykręcamy płytkę i mocujemy wirnik.By to zrobić na dolnej pokrywie jest jest gumowa zaślepka którą wyciągamy i i wkładamy drut (np spinacz) jednocześnie chowając szczotki w gniazdach-Jeśli tego nie zrobicie nie będziecie mogli włożyc wirnika.Póżniej wbijamy wirnik i skręcamy do kupy.Ja jeszcze wymieniłem smar w łozyskach bo były dobre.W sumie wszystko zajeło mi 2h. Nie mam w tym nic trudnego więc nie ma się czego bać. Zawsze można zaoszczędzić parę graoszy na elektryku a jeśli jesteście dokładni nie zrobicie gorzej niż on A co najwyzej lepiej. W razie pytań piszcie na prv z chęcią pomogę. Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |