Ostatnio szukałem vitary dla siebie i oglądałem parę sztuk w okolicach Warszawy. Napiszę swoje spostrzeżenia, może komuś pomogę w decyzji czy jechać i marnować paliwo.
Sztuka z Radomia za 6900:
http://otomoto.pl/suzuki-vitara-twardy- ... 65866.htmlOd handlarza, ale to widać z opisu

. Rama ok, buda w miarę, mocowania budy do ramy na oko ok, trzeba by śrubokrętem posprawdzać, ale miękkie nie były. Progi już kiedyś robione bo popękana szpachla na nich jest. Silnik chodzi ładnie, odpalany zimny nie zadymił, napędy, reduktor wszystko się załączało. Wadą był spory wyciek z silnika z przodu i z połączenia ze skrzynią. Przez wyciek sprzęgło nie klei (docisk ładnie pracuje, nie zgrzyta itp.) Nie wiem czy z takim sprzęgłem z Radomia do Warszawy by się dało dojechać

. Przedni most też ubabrany ale nie wiadomo czy przez olej z silnika czy też sam puszcza. przekładnia też zapocona, tylny most suchy.
Oglądałem jeszcze drugą w okolicach Łodzi za 6 tys. bez negocjacji. (Ci którzy szukają i czytali ogłoszenie to wiedzą która to). Podobno jeździła żona. Woziła dzieci do przedszkola

. Tylko po co jej lift 2''?

Naprawiane tylne mocowania budy do ramy, nadwozie zjedzone, prawie wypadło kawałek budy koło kielicha jak zaczęliśmy macać z bratem. technicznie miała być ok bez wycieków. Na miejscu silnik mokry z przodu i dookoła pokrywy zaworów i kopułki (podobno niedawno uszczelniane), rozrusznik nowy bo stary padł. Niechlujna instalacja LPG do poprawy. Silnik cały czas chodził prawie na 2500obr. i nie za bardzo chciał spadać, nawet jak się już dobrze rozgrzał. Przedni most zaczyna się pocić Trochę więcej bym oczekiwał od ideału technicznego jak to właściciel opisywał. Biegi wchodziły bez wyraźnego wskoczenia, dźwignia cały czas miała taki sam opór. Co do napędów to nie pomogę bo nawet nie jechałem bo szkoda było czasu.