suzuki.info.pl

mam (uwaga, uwaga) niezgnitą vitarę. long 1997. w sensie zero rdzy. i zastanawiam się, co z tym fantem zrobić. bo to, że wóz zacznie gnić w warunkach polsko-offroadowych to prawie że pewne. na ramie seryjne zabezpieczenie antykorozyjne. zastanawiam się, czy nie wymyć tej ramy, nie wyczyścić z najdrobniejszego syfu i następnie jej czymś nie zaklajstrować z zewnątrz, zaś od środka zalać jakimś specyfikiem do konserwacji profili zamkniętych. z uwagi na cenę operacji pt. "zdejmowanie budy, piaskowanie i cynkowanie ramy, składanie wszystkiego z powrotem do kupy" nie jestem jakoś do niej nadmiernie przekonany.

ktoś, coś?

Nic tylko się cieszyc i nie ruszać.
Ewentualnie do wrwnątrz dać środek do profili.

_________________
XL7 2,7 V6 form Juesej.

Dokładnie
myj ramę porządnie z błota po każdym terenie i nie będzie gniło.
zapaćkasz jakąś papką to pod nią lekki nalot przerodzi się po 3 latach w dziury na wylot.
Pokaż fotki okolicy mocowań budy do ramy pod nogami kierowcy/pasażera i mocowania tylnych pasów.

_________________
PS.
Przerabiasz lub podnosisz swoją Vitarę I lub Grand Vitarę I ?
Masz to w planie?
Zajrzyj na https://radzikone.pl - Zestawy i części do liftu, opony, wyciągarki i wiele innych !