Też myślałem nad tylną wyciągarką - miałem do tej pory dwie sytuacje, w których by się przydała - jedna na w Złotym Stoku, przydałaby się do asekuracji na stromym zjeździe do pieczątki, a druga w zeszłym tygodniu, jak wjechałem na szosowych oponach w redliny przypruszone śniegiem - tylko do tyłu mogłem się wyciągać, co też zrobiłem za pomocą hi-lifta i taśmy ze ściągaczem.
Tak czy inaczej, rzadko, ale tylna wyciągarka się przydaje, musi mieć natomiast możliwość opuszczania się na niej.
Zibi w innym temacie pisze, że w Escapie zmienił się hamulec :
Zibi pisze:
... czytam tu o problemach z klinem przeciążeniowym. Faktycznie w modelu 12000 był montowany element z klinem przeciążeniowym. W off-roadzie niestety nie bardzo się sprawdził z uwagi na przeciążenia, opuszczanie itd. więc zrezygnowalismy z tego i nowy model jest już bez tego urządzenia a dodatkowo zostal zamontowany nowy hamulec odśrodkowy. Nie ma już hamulca "z wałeczkami" jest inna konstrukcja na własnej bieżni.
Czy traz ten nowy Escape nadaje się do asekuracji/opuszczania się na nim?
A jeśli nie Escape to co?
Ślimakowe Ramseye z samoblokującą się przekładnią? Chyba drogie
i duże
toto i na tył nie za bardzo. Macie jakieś pomysły?
A może wersja minimalistyczna - wyciąganie do tyłu hi-liftem/tirforem, a na stałe coś tylko do asekuracji - coś w rodzaju szpulki z liną z hamulcem odśrodkowym, z której lina rozwija się z jakąś założoną maksymalną prędkością i w każdej chili można ją zatrzymać. Widzieliście może coś takiego ???