ja z zalozenia szukalem viertarke z dachem do zlozenia
zadna inna nie wchodzila w gre.
temperatura i deszcz.co niektorzy zastanawiali sie, czy to aby nie bedzie przeciekalo i czy w zimie nie bedzie za zimno. moja viertarka jest u mnie od marca, ale trafily mi sie chlodne noce i moge stwierdzic, ze absolutnie nie jest w niej zimno. [podobno wersje z kanady mialy lepsze ogrzewanie, a moja wlasnie stamtad pochodzi.] deszcz tez przezylem. kiedy odebralem moje autko to musialem przejechac 500 km i wlasnie cala moja pierwsza trase jechalem w deszczu. rezultat - dach nieco zwilgotnial, ale w srodku ani kropelki.
montarz/demontarz.co do samego sciagania i zakladania dachu, to kwestia treningu i przyzwyczajenia. plusem dachu miekkiego [soft top'u] w stosunku do twardego [hard top'u] jest to, ze chowasz go w "bagazniku" [tzn. w tym miejscu za fotelami tylnymi
] i jedziesz gdzie chcesz. nawet jesli zaczyna padac, to nie musisz pedzic do domu po dach - tylko wyciagasz z bagaznika i zakladasz
zlodzieje.latwo rozciac, otworzyc z tylu i dostac sie do srodka, jednak nie zapominajmy, ze dla przecietnego zlodzieja dostanie sie do jakiegokolwiek samochodu to kwestia sekund wiec tym bym sie nie przejmowal, tylko pamietal o tym, zeby nie zostawiac w aucie wartosciowych rzeczy, zeby nie kusily
jazda cabrio.sama jazda - jezdzilem z otwartym dachem ok. 100-ki i nie zauwazylem specjalnie jakiegos dyskomfortu, ale to sa odczucia subiektywne i mi w mojej viertarce nic nie przeszkadza. taki jej urok i juz
. jazda z miekkim dachem zalozonym tez ok. pewnie, ze nie jest to cicha, nowoczesna limuzyna i trzeba sie przyzwyczaic, ale da sie sluchac podczas jazdy radia
[podobno w wersji ze sciaganym hard topem tez nie jest najciszej, bo nie ma tam zadnego wytlumienia dzwiekow dochodzacych z zewnatrz.]
ok. to tyle ode mnie. wiem, ze nie podalem tutaj wyraznych wskazowek, ale moze dzieki temu co napisalem komus bedzie latwiej wybrac odpowiednia wersje viertarki dla siebie
podrawiam
arek_m
_________________
we who are not as otherssuzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego