suzuki.info.pl

nie zamarzło, Viertarka dzielnie pokonywała zaspy

_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki

Eeeee - dobre? Hmmm.. A umiesz uzasadnić? Bo coś mi się wierzyć nie chce

_________________
Klasyczna legenda - Range Rover Classic 2 drzwi 3.5 V8 gaźniki
Jeszcze bardziej legendarna legenda - LR Discovery 300Tdi, w Camel Trophy - Już nie ma
Legenda na kołach - LR Discovery Series II Td5 XS - Już nie ma
Już nie ma Vitary...

Takie "rozbudzenie" aku jest OK. To nie jaja. Teraz nie uzasadnię ale kilkakrotnie słyszałem (szkoła i magicy od aku) o wcześniejszym rozruszaniu aku, a dopiero męczenie prądem rozruchowym.

_________________
Była Vitka. Był LR II td5. Były plaskate z i bez LPG...
To poszukałem i znalazłem XL7 letko dłubniętą

Teoria tego jest taka ze wzbudzasz maly pobór pradu z aku (czyli zaczyna fulkcjonowac, elektronki lataja, zaczyna sie grzac) i dopiero pozniej wlanczas zaplon (duzy pobor pradu) jak aku jest juz "lekko rozhulany".

Podobna teoria sie sprawdza przy odpalaniu auta na kablach
Zapinasz kable kiedy auto "zapalajace" jest na chodzie, musisz odczekac kilka minut zanim aku auta "zapalanego" sie lekko podladuje i róznica napiec zmaleje. Robi sie tak, zeby nie wykonczyc aku auta "zapalajacego"

Czy to ma sens - nie wiem. Teoria z lat 70,80-tych gdzie byla troszke inna technika i slabsze aku

_________________
Zielony Autobus - GEKON EDITION powered by WUJEK
Czarna Mamba - WUJEK Edyszyn
youtube.com/user/Murzynek81

Przepływ prądu rozgrzewa aku które przy wyższej temperaturze da więcej A tyle teoria którą slyszłem, ale jakoś mnie nie przekonuje . Kręcenie rozrusznikiem rozgrzewa mocniej .

_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60

Ja tam odpał zawsze ten sam
Nawiew odpalony na 2jeczke i szyba tylna (GV I).
Długo nie kręce
Swoją drogą chyba zrobię zdjęcia mojego aku bo jest chyba ewenemetnem na skalę światową .
Nie jestem pewny ale wygląda na to że to oryginał od urodzenia autka (więc od 1999 ) i ładzia aż miło a w środku nic(w aku) (wykończyć go nie mogę ).
No chyba że tu powietrze jest jakieś sprzyjające czy co
ps.autko bez wind i dodatkowego oświetlenia ale używane jako dawca energii do lapka,ładowarek itp.

_________________
http://www.liberrafoto.com/ - Zdjęcia , komercja i nie tylko i jeszcze tu http://www.liberraphotography.com/

U mnie też przymarza lewarek - ale jest jeszcze jeden problem.
Nie wiem czy te objawy mają związek ze sobą, ale jak samochód jest zimny to coś wyje z okolic przodu/środka auta (trodno to sprecyzować)

Napęd to nie jest bo po rozpięciu sprzęgiełek i włączeniu 2h również wyje. dźwiek zalezy jedynie od prędkości - tylko że czasem jest a potem znika, potem znowu się pojawia itd... Podczas półgodzinnej trasy w obecnych warunkach nie ustaje. Dobrze jest jak jadę rano do pracy i wyjeżdzam z w mierę ciepłego garażu - wtedy nie hałasuje.

Olej nie był zmieniany... napewno to zrobię ale zastanawiam się czy może to oznaczać jakąś inną awarię???

_________________
CABRIO 90' 1,6 8v - Afgany, 2x100%, 33 simex - SPRZEDANA (NOWY PROJEKT W DRODZE)
więcej: viewtopic.php?f=28&t=1989

jak zacznie wyć to otwórz maske i sprawdz u góry plastikową osłone rozrządu czy nie ociera o pasek , u mnie było to przyczyną wycia i tez ocierało tylko wtedy gdy był mróz

_________________
vitara 1.6 8v

a wiecie może co może być przyczyną ( nie w vitarze w xsarze 1.9 Diesel ) tego ze jak postoi dłużej na zimnie tak z 6h to zapala mi jakby chciał a nie mógł ... zanim zapali to musze go potrzymac gazu dodawać i jak zapala to wylatuje biały dym ksztusi sie nim dopiero wejdzie na obroty jak wywali całe to gówno z siebie .. czego to może być przyczyna ? w lato nie ma tego problemu zapala na dotyk...

_________________
Suzuki Vitara Long 2.0 V6 95r. + LPG STAG300

No tak ale to wycie jest powiązane z prędkością, a nie z obrotami silnika - tzn: wyje na luzie tak samo i tylko podczas jazdy/toczenia się z prędkością powyżej 10km/h.
a teraz ciekawostka: włączyłem na postoju 4H ze sprzęgiełkami na FREE i po ruszeniu nie wyło. Bebechy się kręcą nie napędzając kół. Tak sobie myślę ze może to coś w piaście?? Jak półośki stoją to wyje a jak się kręcą to nie...

_________________
CABRIO 90' 1,6 8v - Afgany, 2x100%, 33 simex - SPRZEDANA (NOWY PROJEKT W DRODZE)
więcej: viewtopic.php?f=28&t=1989

Masz wyrobioną tuleję w piaście,tą w której ułożyskowany jest przegub,częsty numer.

_________________
Vitara 1.6 8V Pussy Wagon sztywny axle 31" fedima już jej nie ma
Qashqai do zmiany na coś męskiego

Tuleja jest wymienna czy poszukać piasty? Zaznaczam że piasty pamiętają jeszcze czasy z przed zakupu mojej vitary - a to oznacza korozję i to ostrą.

_________________
CABRIO 90' 1,6 8v - Afgany, 2x100%, 33 simex - SPRZEDANA (NOWY PROJEKT W DRODZE)
więcej: viewtopic.php?f=28&t=1989

To jeszcze ja cos dodam o aku ..
Mam tylko gaz w vitarze i gdy temp spadla do -8 , -10 to nie moglem zapalic nawet gdy podpinalem prostownik i kable.
Ale kiedy wymienilem na nowy aku Centra to pali nawet przy -15"C

Dziś tez
miałem problem z odpaleniem. Aku nowe (ale małe 55ah) centra,
lądowanie ok, wystarczyło ze zmieniłem aku na 120ah zelowy i poszedł od strzała

_________________
Zielony Autobus - GEKON EDITION powered by WUJEK
Czarna Mamba - WUJEK Edyszyn
youtube.com/user/Murzynek81

moja viertarka dzisiaj polegla nie odpala. rozrusznik ledwo kreci za pierwszym przekreceniem kluczyka, a po drugim i trzecim razie to juz ledwo ledwo i tym bardziej nie ma szans na odpalenie.
zaluje, ze nie mam garazu dla mojej viertarki

_________________
we who are not as others
suzuki vitara 1,6 cabrio '92 - juz cieszy kogos innego