Czyli sa to dwie rozne rzeczy tak?
Problem jest jeszcze taki:
Oddalem do gaziarza, powiedzieli ze to kwestia przeczyszczenia, wymiany filtra gazu, regulacji.
No i nic - zaplacilem i nic sie nie zmienilo. Za to zdiagnozowali ze reduktor jest do wymiany.
Czy to na pewno to?
Oznaki sa dokladnie takie: w momencie gdy silnik ma juz swoja wlasciwa temperature, nie jest na ssaniu to na biegu 3, 4 i 5 od predkosci okolo 40km/h w momencie wcisniecia sprzegla, obroty spadaja do zera, samochod gasnie. Jak sie zrobi szybka zmiane biegu - jest ok, nie zgasnie. Jak zredukuje do 3 lub 2 i przyhamuje i predkosc bedzie ponizej 40km/h to moge wrzucic na luz.
Dodatkowo po tej regulacji czasem odpali mi na beznynie i po chwili zgasnie. I musze czekac duzo czasu ( np z 2-3h ) i z powrotem odpali. Albo krecic go jak nie normalny, w nadziei ze za 50-tym razem samochod załapie.
Czy ktos mial cos tego typu? Moze wymiana reduktora nie jest konieczna?

Pozdrawiam!
_________________
Terenówki można nie mieć, ale błoto w sercu pozostaje

kom. 728-664-243