Zima to czas padania akumulatorów.
Mój akumulator padł po raz drugi - tym razem w warsztacie gdzie demonstrowałem fachowcowi że mój prawy reflektor złapał wodę "i jak się teraz jej pozbyć?". Niestety nadal nie wiem jak jej się pozbyć, ale w ramach demonstracji świecąc na zgaszonym silniku kilka minut światłami mijania wypaliłem akumulator i musiałem zapłacic 12 PLN-ow za podładowanie. Nie mówiąc o obciachu.
No więc póki jeszcze odpala musze zanabyć nowy.
Chcę mieć taki, który nie będzie się psuł, nie wymaga obsługi, jest odporny na mróz, idiotoodporny - mozna go rozładować do zera, i pojemny na tyle, żebym miał zapas mocy na wypadek wszelki (np gdy przyjdzie mi ochota oświetlic pole namiotowe na czas rozbijania się lub zwijania, zagotować wodę, dołozyć CB, światła oświetlające tył, ładować baterię komputera, czy 4 akumulatorki do aparatu, baterię telefonu lub GPS.
Jest np taka żółta OPTIMA 75Ah dająca 975A "czegoś tam" - nie znam sie.
W trakcie czytania różnych forumów zebrałem szereg "urban legends" na ten temat:
1)Akumulator ten jest za duży - alternator nie nadąży ładowac
2)Optimy nie dają mozliwości uzupełniania płynu, a mają otwór odpowietrzający. W lecie, w wysokich temperaturach płyn będzie się "ulatniał" przez ten otwór a dolać nie ma jak.
3)Akumulatory tego typu wymagają jakiś specjalnych ładowarek (to akurat akceptuję ale muszę wiedziec czy to prawda).
4) Produkcję akumulatora przeniesiono z USA do Meksyku - od tego czasu jakość się pogorszyła./nie podano w jakim zakresie się pogorszyła/
Z drugiej strony nie spotkałem nikogo na forach, kto miałby problem z tym akumulatorem i opisał go (a nie powtarzał li tylko plotki).
Prawdopodobnie też, lepiej byłoby kupić zamiast Optimy 4 akumulatory "no name" i uzywać je kolejno w ciągu przewidywanego okresu jej eksploatacji i -w efekcie jeden zostałby sie "na czysto". To jednak mi nie pasuje - lubię sprawy załatwiać "raz a dobrze"/i na długo/ - a odporność na całkowite rozładowanie to dodatkowy bonus.
Nie jest ważna dla mnie "odporność na wstrząsy" czy dachowanie. Raczej nie będę wstrząsał samochodem tak aby coś w akumulatorach się oberwało.
Bardzo proszę szanownych grupowiczów o komentarz "czy sie w to pakowac", ewentualny komentarz do punktów 1-4 a przypadku alternatywnej sugestii wskazanie co można zyskać. Jak ktos ma podobny proszę o info jak sie sprawdza.
pozdrawiam
vonBraun