piwo8 pisze:
Pytanie mam takie: jak podchodzą diagności w stacjach kontroli pojazdów do przeróbek liftowych np. dystansów nad amortyzatorami, odwróconego mocowania amorków z przodu, dystansów na wał i sierżanta.
Pytanie szczególnie do Trójmiejskiej braci, szczególnie jednego kolegi z Rumii
pozdrawiam
piwo
Nijak nie podchodzą, jak nie masz jakiejś rzeźby udziwnionej. Mam wymienione springi z przodu i tyłu, odwrócone mocowania z przodu, zmienione amory z tyłu, dystans na wał, większe niż fabryczne opony, kangura bez papieru na niego i takie tam podstawowe historie -i nawet nikt się nie zająknął na ten temat. Ale wszystko wygląda "normalnie".
Jedyne co, to musisz dobrze wyregulować regulator siły hamowania tyłu (przy sierżancie), bo to na przeglądzie wyjdzie -> po lifcie stracisz hamulce na tył jak nic tam nie poprawisz.
Ja z czystej nadgorliwości demontuję dodatkowe oświetlenie przed przeglądem, po co dawać powód do marudzenia?
Skoro kolega z 3miasta, to ... jeżdżę na stację TOS na ul Hutniczej w Gdyni ... tam sprawdzają wszystko dokładnie, włącznie z p-mgielnymi
ale z drugiej strony nie są zbyt czepialscy i jak brakuje żarówki, czy coś, to nie robią z tego powodu dramatu.
_________________
była Vitara, teraz 2 inne Suzy w domu
... i skośnookie 4x4 innej marki