czaykowski pisze:
http://www.puresuzuki.com/suspension1.htm
zapomniałeś jeszcze o jednej ważnej kwestii jaką jest stabilność.
możesz się podnościć do nieba, ale pamiętaj że m.in. szerokość, którą będziesz to podnoszenie niwelował chcąc uzyskać "zbliżoną do fabrycznej" stabilność masz baaaaardzo ograniczoną, tym bardziej że im większe odsadzenie felgi (czy dystans), tym gorsza kierowalność na wyjebach.
a poszerzanie mostu w takim aucie mija się z celem ze względu na koszty.
pokaż lepiej tą Twoją V. i opisz w odzielnym wątku co tam Ci zmotali.
Faktycznie na rysunku widać też przednie amory.... ale do szybkościówki trzeba mieć inne.
Powiem Ci że na tych B6 i dość twardych spreżynach mam większą od fabrycznej stabilność mimo że auto stoi z 12-14 cm wyżej. Poza tym jeżdząc w terenie musisz mieć wysoki zawias bo zwyczjnie każda koleina czy wykrot zahaczy o ramę i staniesz... Tak na czasówce na Operacji Pomorze zatrzymało mnie na podjeździe.
Vitarę opiszę jak będzie skończony i przetestowny stage II
. Na razie nie mam nawet napędu na przód
.
_________________
Były użytkowik Vitary OR, były moderator, obecnie turystyczny autobus
http://www.terracan.pl/viewtopic.php?f= ... 7&start=60