Strona główna
 
Forum
 
   

www.suzuki-czesci.pl
 









Newsletter
(wpisz adres e-mail)

F.P.H.U. "Pracownia Metalu"
Częœci i akcesoria z USA do pojazdów 4x4
Naklejki na zloty, rajdy, wyprawy, emblematy klubowe
 

Dziś w kąciku z cyklu "zrób to sam" opiszę krok po kroku operację wymiany łożyska piasty przedniej. Zapewne wielu z Was już ma to za sobą, ale pewnie znajdą się tacy których to jeszcze czeka.


Całą operację zaczynamy od demontażu obręczy koła.
Następnie odkręcamy zacisk hamulcowy i podwieszamy gdziekolwiek.

Następnym krokiem bedzie próba ściągnięcia tarczy hamulcowej (warto zaznaczyć farbą lub markerem znaki na tarczy i piaście coby potem wróciła na tą samą pozycję). Nie tłuczemy młotkiem na siłe, niewiele to da.
Zaopatrujemy się w 2 szt śrub 8 (8,8min!!), odnajdujemy dwa otwory na tarczy z gwintem, który uprzednio dobrze jest oczyścić, wkręcamy równo i dociągamy po trochę obydwie. Po chwili tarcza opuszcza swoje miejsce i możemy dalej kontynuować (użycie śrub o mniejszej wytrzymałości może zakończyć się uszkodzeniem gwintu w otworach demontażowych i dupa zblada).

Po demontażu tarczy zabieramy się do ściągnięcia sprzęgiełka. Warto nakręcić na jedną ze szpilek koła nakrętkę i podłożyć lewarek, lub też coś innego, co uniemożliwi piaście przekręcanie a nam ułatwi odkręcenie śrub.

Jeśli w waszym aucie zamontowane są sprzęgiełka manualne lub same zabieraki, po lekkim poluzowaniu śrub warto przy pomocy śrubokręta i młotka uderzyć lekko kilka razy w podkładkę stożkową. Ułatwi to odkręcanie do końca i uchroni nas przed zniszczeniem gwintu tych jakże cennych i drogich śrub.

Jeśli uda nam się odkręcić wszystkie, nie urywając przy tym żadnej, naszym oczom ukaże się wnętrze piasty.

Przy pomocy szczypcy do pierścieni zegera (zewnetrzne) usuwamy zabezpieczenie i podkładkę. Ja wywalałem półos z konieczności przeprowadzenia jej remontu.
Nadeszła chwila w której potrzebny będzie odpowiednio dopasowany śrubokret krzyżakowy. Próba odkręcenia 4 śrub zabezpieczających byle czym może zakończyć się zniszczeniem gniazd śruby i dupa blada.

Po odkręceniu wyjmujemy zabezpieczenie, za nim znajduje się nakrętka łożyska (trochę zdjęć jest w temacie dotyczącym wymiany osłony przegubu ).

Potrzebny do jej odkręcenia klucz, dostępny jest w serwisie Rolling Eyes . My oczywiście takiego nie mamy i musimy sobie poradzić w inny sposób.

Ja zastosowałem połamany gruby śrubokręt. Jego średnica idealnie pasowała w otwory dla klucza serwisowego.

Jeśli przypadkiem mamy taki śrubokręt, to wsadzamy go pod kątem prostym do jednego z wolnych otworów i niezbyt silnie walimy młotkiem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Jeśli uda nam się odkręcić nakrętkę, to zaraz za nią znajdziemy jeszcze podkładkę dystansową. Wyjmujemy ją i już możemy zdejmować zewnętrzną cześć piasty.


Piasta na stole i zaczynamy .


W pierwszej kolejności musimy wygrzebać uszczelniacze, które znajdują się z tyłu.

Są 2, jeden, to uszczelniacz przeciwpyłowy, można go bardzo łatwo zbić przy pomocy śrubokręta, tudzież innego podobnego narzędzia.


Wewnętrzny uszczelniacz należy wygrzebać przy pomocy śrubokręta płaskiego.
Wprawna ręka zrobi to tak, że wyjęty zajmie miejsce na półce jako zapas.


Pod wewnętrznym uszczelniaczem znajdziemy pierścień zegera i tu potrzebne będą nam szczypce do pierścieni wewnętrznych.
Uwaga, jest gruby i twardy, ciężko go wywalić!


Zakładam, że już go nie ma.

Wyjmujemy delikatnie wewnętrzną bieżnię łożyska z jednej i drugiej strony. Będzie nam potrzebna do usunięcia bieżni wewnętrznej.

Docieramy do etapu, gdzie mamy 2 możliwości.
I-- podgrzewamy przy pomocy np. opalarki piastę i po podgrzaniu wsadzamy starą wewn. część łożyska wraz z wałkami od góry i próbujemy napier... młotkiem.

Jeśli wyjdzie to ok, jeśli nie, to jest 2 możliwość:

II--Zabieramy piastę wraz z łożyskiem do zaprzyjaźnionego warsztatu, który posiada prasę i tam robimy to tak, jak ma być.
Po usunięciu zewnętrznej bieżni czyścimy piastę i przy pomocy starej bieżni zewnętrznej wciskamy nowe łożysko.

Montaż odbywa się w kolejności odwrotnej do demontażu.

Jeśli chodzi o dokręcenie łożyska, no cóż, niestety, nie mam wartosci w Nm, poza tym bez klucza niutonometrycznego i tak nie udałoby się chyba jej zmierzyć.

Ja dokręciłem na tyle silnie, żeby łożysko obracało się w miarę łatwo i nie miało przy tym żadnych luzów.

 

Skladamy do kupy całość, jesteśmy zadowoleni z siebie, że mamy nowe łożysko i dodatkowo lżejsi o 200pln.

Przed jazdą radzę podpompować pedał hamulca!!!!

Na rynku dostępne są 2 znane mi rodzaje łożysk. Jedne jakieś koreańskie, drugie NSK.
Ja zakupiłem te drugie, cena zależnie od rejonu i posiadanych koneksji w sklepie.
Mnie kosztowało 190 pln.
W kpl znajdziemy dwa uprzednio zdemontowane uszczelniacze więc przy demontażu nie musimy sie o nie martwić.

To chyba na tyle.
Jesli o czymś zapomniałem to napewno znajdzie się ktoś, kto dopisze Wink

Pozdrawiam i życzę połamania palców:

ps: fotka rozebranej piasty i jej składowych w kolejnosci

 




@Hadek

 

     
 

Copyright © 2006- Suzuki.info.pl, designed by 76SG