Ale znając polskie realia, sposoby przedstawione poniżej, będą znacznie częściej wykorzystywane ;)
Przyjmuje się, ze lift nadwozia około 5 cm nie pociaga za sobą konieczności wielu modyfikacji. Mimo to, należy mieć na uwadze, że poza samymi dystansami, trzeba będzie trochę elementów poprzerabiać. Z pewnością będzie to mocowanie zderzaków (są mocowane do ramy, więc po podniesieniu budy zostanie szpara), z dużym prawdopodobieństwem przerabiać też trzeba będzie dźwignie zm. biegów i reduktora (lub podciąć konsolę). Jeśli zbiorniczek płynu do wspomagania przymocowany jest do chłodnicy, trzeba będzie przerobić jego wspornik.
W przypadku wiekszego liftu, liczyć się trzeba z koniecznośćią przedłużania różnych przewodów (hamulcowych, paliwowych) i z innymi niezbednymi modyfikacjami.
Z własnych doświadczeń:
Body lift 60mm Vitara3d.
Przed przystąpieniem do pracy zaopatrzyłem się w dwa podnośniki hydrauliczne, dwie tzw. kobyłki, zestaw narzędzi, w tym kpl kluczy nasad wraz z grzechotką, wiertła do metalu o śr 10 i 13mm, piłke do metalu i odrdzewiacz.
Przydadzą sie też: imadło, wiertarka stołowa, spawarka, szlifierka katowa i najważniejsze narzędzie w każdym garażu- impulsator kinetyczny.
Materiały potrzebne do wykonania i zamontowania dystansów:
Profil zamkniety ( tzw jekiel) o wymiarach 80x60x3 i dł 70cm- koszt 13pln
6 szt śrub 10x40 (8,8) koszt zależny od sklepu
2 szt śrub 10x150 (8,8) jw.
8 szt nakretek 10 (8,8) moga byc samokątrujące jw.
Podkładki w liczbie większej:) jw.
20 cm rurki stalowej o śr wew 13mm jw.
5cm rurki stalowej o śr wew 16mm jw.
Pierwszy etap- demontaż -WAŻNA KOLEJNOŚC
Nadwozie mocowane jest do ramy w 8 miejscach, dwa pierwsze znajdują sie pod przednimi lampami a reszta jest łatwo dostepna od spodu auta. Pierwsze co zrobiłem to zdemontowałem zderzaki, i bulwarowe progi. Ze zderzakami miałem problemy, ale szlifierka i w kilka minut było po.... Potem odkręciłem przednia atrape, zbiornik spryskiwaczy, zbiornik wyrównawczy, lampy pod którymi są dwie śruby mocujące nadwozie do ramy z przodu.Na stół trafiła tez guma od filtra powietrza, drązek kierownicy (cięzko go odkręcic. Nie należy kręcić srubami tylko nakretkami pod osłona przegubu a śrube przy przekładni należy wykręcic do końca i wyjąć!!) Jest tez łącznik przewodów hamulcowych i paliwowych który znajduje sie po lewej stronie na dole ramy i jego tez odkręciłem.Po prawej stronie w nadkolu uwolniłem przewód hamulcowy i wyjełem go z uchwutu aby swobodnie zwisał.
Dodatkowo odkręciłem przewód masowy od aparatu zapłonowego ( lubi sie urwac)
i zdemontowałem przewód podcisnieniowy który jest widoczny na fotce poniżej:
Potem zdemontowałem plastiki na tunelu i dostałem sie do lewarków od biegów i reduktora. Odkręciłem metalowe ramki razem z gumami. Poluzowałem po dwie śruby na obudowie skrzyni które są z boku, zdjełem gumowe osłony i lekko wciskając jednocześnie przekrecałem w lewo cos w rodzaju przykrywki. Dzieki sprężynie pod nia lewarki gładko wychodza do góry. Ten od skrzyni ma taka plastikowa tulejke i smiało mozna ja zostawic w środku, od reduktora wychodzi golas.
Było mi dość łatwo to rozebrac, bo dzień wczesniej wywaliłem fotele i całą wykładzinę:)
Kolejny etap to odkręcanie wszystkich nakretek i dwóch śrub mocujących bude do ramy. Oczywiście zostały wczesniej oczyszczone przy pomocy szczotki drucianej i spryskane wd-40. Po przeciwnej stronie od której postanowiłem rozpocząc lift zostawiłem poluzowane nakretki na trzech szpilkach od spodu coby zabezpieczyc sie przed przypadkowym zsunięciem budy w trakcie podnoszenia i wkładania dystansów.
Drugi etap:przygotowanie profili dystansowych.
Odmierzyłem 8 kawałków po 80mm. Po przecieciu wyznaczyłem centralnie miejsca w których nawierciłem otwory o śr 10mm. W 6 dystansach dodatkowo zwiekszyłem średnicę do 13mm ale tylko od góry. Okazało sie to konieczne ze względu na grubość 6 szpilek wystających z nadwozia. Pozostałe dwa posłuzyły mi na przód. Niestety ze względu na budowe przedniego wzmocnienia, po wywierceniu musiałem je skrócic o 10mm.
Trzeci etap: liftowanie budy w góre.
Liftowanie rozpoczełem od prawej strony. Podłożyłem jekiel o dł. chyba 100 cm pod dwie poprzeczki podłogi. Bylo to konieczne ze względu na cienka blachę z której jest wykonana. Powoli podnosiłem do góry jednoczesnie obserwujac czy nic nie ulega destrukcji. Po uniesieniu na odp wysokość podłozyłem pod bude kobyłki aby zabezpieczyc sie przed przypadkowym zsunięciem z lewarka. Zdemontowałem gumy i skróciłem o o 6 zwoi szpilke wystajaca z podłogi. Niestety była to koniecznosc ze względu na dł szpilki i wysokośc profila. Nie zmieściła by śie śruba ani nakretka szpilki. Gumy przeciełem w pół tak aby część o wiekszej srednicy odzielic od tej o mniejszej.
Większa poszła na samą góre, potem dystans, potem mniejsza i na koniec ta która była pod mocowaniem ramy. Poniżej zapozyczony rysunek:
Mogłem nie przecinac gumy i podłozyc ja całą jednak wtedy lift wynióślby 70mm a nie jak w planach 60
Tak samo zrobiłem z pozostałymi gumami poza tymi które sa z przodu pod reflektorami.
Z przodu gumy zostawiłem tak jak były. Podłozyłem tylko profile.
Całośc zmontowałem i po ustawieniu równo, powolutku opuszczałem bude.
To samo powtórzyłem z drugiej strony.
Z przodu, w metalowym profilu do którego był przymocowany zderzak zrobiłem otwór żeby dostac sie do org nakretek i i przy pomocy przecinaka pozbyłem sie ich. Niestety nie udało sie zdobyc śrub z gwintem samochodowm o dł 150mm. Założyłem nowe śruby i lekko przyłapałem nowymi nakretkami.
Czwarty etap: przedłuzanie lewarków.
Z wymontowanych wczesniej lewarków zdjełem gum osłony. Lewarki zmierzyłem na dł i dane zapisałem coby nie zapomniec. Lewarki przeciełem tuz pod zagięciami około 10mm. Do przedłużenia wykorzystałem rurkę o śr wew 13 mm. Do długiej na około 75mm rurki wsadziłem przeciete końce lewarka i po wydłużeniu o 60mm, pospawałem.
Piaty etap: przedłużanie drązka kierownicy.
Postapiłem podobnie jak w przypadku lewarków. Drązek został przeciety a jego konce wsuniete do rurki o śr wew 16mm. Całosc wysuwajac około 10 mm pospawałem.
Na koniec ustawiłem bude centralnie przy pomocy miarki tasmowej i całośc poskładałem do kupy:)
Jeszcze kilka fotek obrazowych:
Pzdr hadek